Zdecydowanie inne ciasteczka, niż te, do których przywykłam. Jednak bardzo smaczne. Popularne we Włoszech u nas jakby trochę mniej. Charakterystyczną cechą tych ciasteczek jest to, że są opiekane dwa razy. Twarde, sucharkowate, takie w sam raz do pochrupania. Dziś proponuję migdałowe, jak czas pozwoli, będą jeszcze czekoladowe. Polecam Wam jako ciekawą odmianę od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni.
Przepis pochodzi z książki ‘Ciasteczka’.
Składniki na ok 30 sztuk:
- 200g całych, nieblanszowanych migdałów
- 300g mąki pszennej
- 100g cukru
- 3 duże jajka
- 1/2 łyżeczki sody
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- łyżeczka ekstraktu waniliowego
- łyżeczka drobno startej skórki cytrynowej (pominęłam)
Dodatkowo:
- białko
Migdały uprażyć piekarniku w 180°C przez około 7 minut. 1/3 zmielić a pozostałe grubo posiekać.
W misce wymieszać mąkę z cukrem, proszkiem do pieczenia, sodą i solą. Dodać lekko ubite jajka, ekstrakt i skórkę z cytryny. Całość zmiksować na jednolitą masę. Wyrabiać ciasto przez 3 minuty, stopniowo dosypując migdały w obu postaciach. Gotowe ciasto podzielić na 3 części, z każdej uformować wałek o średnicy około 2,5 cm. Ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i lekko spłaszczyć. Białko lekko ubić i posmarować nim wałki.
Piec w temperaturze 180°C przez 20 minut. Wyjąc z piekarnika, lekko przestudzić i pokroić po skosie na kromki grubości około 2,5 cm. Pokrojone ciastka ułożyć na blaszce, rozkrojoną stroną do dołu. Ponownie włożyć do piekarnika i piec 10 – 15 minut, do ładnego zarumienienia się. Po tym czasie wyjąć, chwilę zostawić na blaszce, a następnie przełożyć na kratkę do całkowitego wystudzenia.
Smacznego!
Jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o każdym nowym wpisie skorzystaj z menu Powiadomienia
Piekę co jakiś czas.Uwielbiam je do kawy.I wieczorem jako przegryzka.Robię też z orzechami włoskimi.
Bardzo lubię. Zawsze jak je jem przypomina mi się moja wyprawa do Włoch. Bolonia, pyszne Capuccino i właśnie takie chrupiące mocno migdałowe ciasteczka. Twoje wyszły naprawdę idealnie. Jak tylko gdzieś znajdę piekarni z chęcią skorzystam z Twojego przepisu
Na pewno smakuja pysznie! Piekne zjdecia 🙂
sucharki do maczania w ciepłym mleku 🙂
świetne są:) od dłuższego czasu już przybieram sięje upiec i ciągle coś staje mi na drodze… 😉
Wyglądają pięknie!
Znam biscotti, są smaczne, ale twarde ;). Mnie idealnie jadło się je maczając w kawie. Włosi lubią je maczać w winie. 🙂
Pozdrawiam ciepło.
Uwielbiam biscotti! To moj ulubiony slodki drobiazg do kawy. Tez pieklam niedawno, ale nie wyszly takie ladne i rowniutkie…
bardzo je lubię. śliczne zdjęcia
Pięknie wyglądają- uwielbiam:)Też miałam w tym roku zrobic, ale chyba się nie wyrobię. Świetne pudełeczko!
🙂 o jakie piękne!!! 🙂 Tez się przymierzam do nich. Cantuccini wiszą na mojej lodówce już ze 2 miesiące hahaha tylko ciągle zapominam migdały kupić A jak ostatnio męża wysłałam do sklepu to kupił mi w płatkach 😀 😀 😀