W końcu przyszedł przez wielu upragniony śnieg. Nie powiem, żebym się z tego powodu cieszyła, ale na szczęście, u mnie spadł i zaraz potem się stopił. Niestety spowodowało to płacz mojego dziecka, które wprost uwielbia to białe ‘paskudztwo’. Żeby jej poprawić nastrój, upiekłam waniliowe ciasteczka w kształcie śnieżynek. Radość na buzi dziecka jest bezcenna:) A ciastka pyszne, kruche i do tego waniliowe. Polecam bardzo!
Przepis pochodzi z książki ‘Ciasteczka’. Zamieniłam jedynie imbir na wanilię.
My już jesteśmy gotowi do szaleństw na śniegu, a Wy?:)
Składniki na 24 spore śnieżynki:
- 2 szklanki mąki pszennej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki soli
- 125g miękkiego masła
- 100g drobnego cukru
- 1 duże jajko
- 1 łyżka mleka
- ziarenka z 1 laski wanilii
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
W misce wymieszać mąkę z solą, dodać resztę składników i dokładnie wymieszać, by powstało jednolite, gładkie ciasto. Uformować kulę, zawinąć w folię spożywczą i wsadzić na pół godziny do lodówki. Po tym czasie wyjąć ciasto i na oprószonej mąką stolnicy, rozwałkować na grubość około 5mm. Wykrawać ciastka foremką Wilton śnieżynka lub dowolną inną. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec w temperaturze 180°C przez 10 – 12 minut, do lekkiego zarumienienia się.. Po lekkim przestudzeniu przełożyć na kratę i wystudzić do końca. Dekorować dowolnie lub zjadać nieudekorowane. Smakują równie pysznie:)
A teraz powiem Wam parę słów o foremce której użyłam do wykrawania ciastek. Jest po prostu świetna. Duża, ale poręczna, doskonale wycina kształt, nie ma problemu z dociskaniem, gdyż zakończona jest miękką gumą. Jest to ważne głównie wtedy, gdy pomagają nam małe rączki naszych dzieci. Polecam ją z czystym sumienie. Moja kolekcja foremek liczy blisko 100 sztuk. Wśród nich jest wiele foremek Wiltona i muszę powiedzieć, że to jedne z moich ulubionych.
Smacznego!
Jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o każdym nowym wpisie skorzystaj z menu Powiadomienia
Zastanawiam się czy zamiast mąki pszennej mogę użyć kukurydzianej? Niestety na pszenną mam alergię 🙁
Niestety nie wiem, nigdy jej nie używałam 🙁
pięknie wyglądają…;)
Takie ciasteczka to aż szkoda jeść – tak ślicznie wyglądają :-))))
Piękne te ciasteczka i śliczne kolorki posypek.Jeszcze takiej foremki nie spotkałam 🙂
🙂 też mam tę foremkę, bardzo wygodna!:)
ślicznie wyglądają te ciastka, mniaam
Ciasteczka przesliczne. Czy mozna dostac przepis na lukier co jest na tych ciasteczkach.
Lukier to jedno białko i około szklanki przesianego cukru pudru. Należy utrzeć całość. Ja to robię mikserem. Więcej o tym jak zrobić lukier możesz poczytać tu: http://babeczka.zuzka.pl/2011/12/lukier-domek-z-lukru/
Pozdrawiam i dziękuję.
ale cudnie wyglądają! 🙂
pozdrawiam
urocze :), marzą mi się takie foremki 😉
Ciasteczkowy, waniliowy śnieg! 😉 Ciastka sobie zjem (proszę mi przywieźć!), ale na narty to ja wolę prawdziwy…! 😉
jakie one śliczne
Śliczne te ciasteczka, och, jak dawno nie jadłam ciastek… takich domowych 🙂
ciekawi mnie ten biały lukier – czy to taki na bazie białka?
Tak, to jest lukier z białka i pudru:)
Tak się właśnie czaję na tę foremkę i pewnie lada dzień ją zamówię i wypróbuję Twoje śnieżynki 🙂 Są przecudnej urody 🙂
Wspaniałe śnieżynki i śliczne zimowe zdjęcia 🙂
Pozdrawiam Cię:)
są śliczne… małe cudeńka.