Dzisiejszy wpis to trochę taki powrót do przeszłości. Bo kiedy byłam mała, często jadałam takie łakocie i można było je kupić w każdym ‘warzywniaku’. Może w ciut innej postaci, ale smakowo podobne. Ja proponuję słodkie, chrupiące kwadraciki z preparowanego ryżu i czekolady. Bardzo proste i szybkie w wykonaniu, a ile radości potrafią dać:)… Polecam szczególnie tym, którzy nie lubią lub nie mają czasu piec.
A dzisiejsze dwukolorowe ‘kanapeczki’ dedykuję Oli, bo mówiła, że jej kanapki do pracy są nudne:)
Dodatkowo życzę wszystkim chłopakom, tym dużym i tym trochę mniejszym wszystkiego dobrego w dniu ich święta:)
Przepis pochodzi z książki ‘Czekolada’, zmieniłam jedynie proporcje ryżu.
Składniki na 16 sztuk:
Warstwa biała:
- 55g masła
- 1 łyżka płynnego miodu
- 150g białej czekolady
- 50g ryży preparowanego
Warstwa ciemna:
- 55g masła
- 2 łyżki płynnego miodu
- 125g czekolady gorzkiej (ja dałam pół na pół z mleczną)
- 50g preparowanego ryżu
Ryż podpiec na suchej patelni aż się lekko przyrumieni. Należy uważać, aby się nie przypalił.
Blaszkę o wymiarach 20x20cm wyłożyć papierem do pieczenia.
W kąpieli wodnej rozpuścić masło z białą czekoladą, dodać miód i wymieszać. Wsypać podpieczony ryż i dokładnie wymieszać. Przełożyć do przygotowanej blaszki, docisnąć i wyrównać. Odstawić do lodówki do stężenia.
Warstwę ciemną przygotować analogicznie do białej. Gotową wyłożyć na warstwę białą, docisnąć i odłożyć do lodówki do stężenia.
Schłodzony blok wyjąć z blaszki i pokroić na 16 porcji.
Smacznego!
Jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o każdym nowym wpisie skorzystaj z menu Powiadomienia
mam pytanie, czy ryz mozna zastapic np herbatnikami?
No ale to już nie będzie blok ryżowy.
Pyszne! I do tego forma bloku sprawia, że robi się naprawdę ekspresowo, a prezentuje się super. Przestrzegam tylko przed białą czekoladą z biedronki, która nie chciała mi się połączyć z masłem, więc trochę musiałam kombinować i ubrudziłam przy tym elegancko kuchnię 😉 Do tego polecam ryż wrzucać do masy jeszcze w kąpieli wodnej, bo łatwiej jest wszystko wymieszać 🙂
Dziękuję za przepis!
🙂 pamiętam pamiętam 🙂 U nas nazywało się to szyszkami. Lepiło się w kształcie takich właśnie maleńkich szyszeczek ale nie były takie wypaśne z dwóch czekolad 😉 Pozdrawiam 🙂
Takie urozmaicenie dla szyszeczek, które pamiętam z dzieciństwa. 🙂 ps. Piękne zdjęcia 🙂
Dziękuję i pozdrawiam:)
Ale fajne te kanapki.Jak byłam mała to pamiętam szyszki ryżowe w czekoladzie które mi babcia kupowała
jakie łakocie 🙂 bardzo podobają mi się tego typu “kanapki” 😀
Apetycznie 🙂 Właśnie mi uświadomiłaś jak dawno nie jadłam preparowanego ryżu…
Super! Skorzystam z przepisu na pewno lub chociaż się Tobą zainspiruję, bo mój ukochany uwielbia takie przekąski, właśnie ryżowe. Pozdrawiam 🙂
Będzie mi miło!:)
Pozdrawiam:)
Piękne, ale na razie ich nie zrobię, gdyż zjadłabym je sama, Uwielbiam połączenie ryżu preparowanego z czekoladą. U nas w domu robiliśmy tzw. jeżyki, muszę odgrzebać ten przepis 🙂 Pozdrawiam serdecznie
Wyszedł idealnie:) Nie mogę się mu oprzeć;)
proste i pyszne 🙂
ojj pamiętam pamiętam…;) i lubię
To ja też chcę taką kanapeczkę na drugie śniadanko 🙂
jejku, przepysznie wyglądają!
Ależ proszę, częstuj się i bierz ile chcesz:) Tylko ostrzegam, wciągają mocno:)
Dziękuję Ci ślicznie za dedykację :):)
no takie kanapeczki nie byłyby nudne 🙂
pyszne, porywam jedną na śniadanie 🙂
Częstuj się do woli:)