Kiedy znudzicie się już zwykłym pieczywem, to proponuje Wam te oto bułeczki. Jeśli lubicie suszone pomidory i bazylię, to nie macie wyjścia i musicie je zrobić. Bułeczki są bardzo aromatyczne i mięciutkie. Łatwe do zrobienia. Mi najbardziej smakują z mozarellą, ale są też bardzo smaczne podjadane całkiem bez niczego:). Polecam Wam bardzo!
Przepis pochodzi z książki ‘Chleb, domowy wypiek’, mój dodatek to bazylia.
Składniki na 10 bułek:
- 500g mąki pszennej chlebowej (akurat nie miałam, wiec dałam zwykłą)
- 10g świeżych drożdży ( lub 5g suchych)
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- 350ml ciepłej wody
- 115g suszonych pomidorów* drobno posiekanych
- 2 łyżki oliwy z pomidorów
- garść bazylii ( u mnie suszona)
Dodatkowo:
- 2 łyżki mleka do posmarowania bułeczek
Do miski przesiać mąkę, zrobić w niej dołek, wsypać rozkruszone drożdże, zalać niewielką ilością wody i kilkoma łyżami mąki tak, by powstała konsystencja gęstej śmietany. Odstawić na 10 minut, aż drożdże zaczną się pienić. Następnie dodać wszystkie pozostałe składniki oprócz pomidorów i bazylii i wyrobić gładkie ciasto. Pod koniec wyrabiania dodać posiekane pomidory i bazylię i wszystko razem połączyć. Uformować kulę, przykryć i odstawić w temperaturze pokojowej do podwojenia objętości (u mnie ok 1,5 godziny). Po tym czasie ciasto wyjąć na stolnicę, krótko wyrobić podzielić na 10 równych części. Z każdej uformować bułeczkę. Bułeczki układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryć i odstawić do napuszenia na 20 minut.przed pieczeniem posmarować bułeczki mlekiem.
Piec w temperaturze 200°C przez ok 15 – 20 minut. Po tym czasie bułeczki wyjąć i ostudzić na kratce.
*Suszone pomidory dostałam jakiś czas temu od sklepu AleDobre.pl. Początkowo nie bardzo wiedziałam, co mogę z nimi zrobić oprócz zjedzenia prosto ze słoika lub użycia ich do sałatki. Musiało to być coś, czym mogłabym się z Wami podzielić. W końcu wymyśliłam te właśnie bułki. Pomidory sprawdziły się w nich idealnie, nadają bułkom fajnego smaku. Jeśli chodzi o moją opinię o tych pomidorach, to nie ukrywam, że moje własnoręcznie robione są lepsze:). Nie znaczy, że te są nie dobre, skąd znowu. Smaczne, mięsiste, ale z wyraźnie wyczuwalnym octem i mi akurat to przeszkadzało. W sałace – rewelacja, na kanapce też dobrze smakują, ale już prosto ze słoika dla mnie za ostre. Niemniej to bardzo subiektywna ocena, Wam ten smak może odpowiadać.
Smacznego!
Jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o każdym nowym wpisie skorzystaj z menu Powiadomienia
Bułeczki wydaje mi się są pyszne, ale bardziej zaintrygował mnie fakt, że SAMA robisz suszone pomidory. Czy możesz mi napisać jak. Nie ukrywam, że moje próby spełzły na niczym :(.
Pozdrawiam 🙂
Ważne są pomidory. Nie pamiętam nazwy, ale ja kupowałam takie podłużne, nieduże. Potem je kroisz w plastry, układasz na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, sypiesz dość obficie solą i suszysz w piekarniku, przy uchylonych drzwiczkach, w temp. 70 – 90st. Trwa to dość długo, kilka, czasem kilkanaście godzin. Ja to robiłam chyba przez 2 dni, po kilka godzin. Potem przekładasz do słoiczków i zalewasz gorącą oliwą z dodatkiem ziół, które lubisz. Pomidory są przepyszne, ale po rachunku jaki dostałam za prąd, kupuję w sklepie:)
Pozdrawiam:)
witam, bułki własnie rosną. Pomidory suszone potłukłam tłuczkiem na drobne, bo zamiast płatków były bryłki. Zrobiłam podwójna porcję, takiego smaka złapałam po przeczytaniu przepisu.
Oliwa z pomidorów to o co chodzi? O oliwę z suszonych, zalanych oliwą? Nie miałam, wlałam oliwę z rozmarynem (bez ziół).
Pachnie już….:)))))
Pozdrawiam. Przepisy super, będe piekła.
Chodzi o suszone pomidory takie w oliwie:) Wtedy tą oliwę dodajemy. Ale mam nadzieję, że mimo to wyszły Ci smaczne bułki:)
Bułeczki prezentują się bardzo apetycznie 🙂
świetne!
Piękne te bułeczki ! 🙂
Mniammmm… takie domowe pieczywko, a z pomidorkami to juz poezja 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
takie kuszące bułeczki a ja dziś bez śniadania
Wspaniałe! Robię bardzo podobne