Rany, jak mnie długo nie było… Powolutku wracam, rozpędzam się i mam nadzieję, że jak już się rozkręcę, to nie będę mogła się zatrzymać. Bardzo mi brakowało blogowania, wpisów, Waszych odwiedzin i komentarzy. Przez ten cały czas jak mnie tu nie było miałam urwanie głowy, ale to wiecie. Przeprowadzka to trudna rzecz i nawet nie zdawałam sobie sprawy, że tak trudna. Ale już jestem w nowym domu, w nowej kuchni, z nowym piekarnikiem i zaczynam sprawdzać jego możliwości:) Na powitanie mam dla Was rogaliki. Takie proste, takie zwykłe i tak dobre! Przepis już dawno wypatrzyłam na blogu Smaki i aromaty i tylko okazji ciągle brakowało. Rogaliki są przecudne, mięciutkie, lekkie i maślane. U mnie w wersji z cynamonem, dżemem truskawkowym, marmoladą różaną i same, posmarowane tylko masełkiem. Każdy może zrobić swoją ulubioną wersję. Mi nie pozostaje nic innego jak zaprosić Was do częstowania się:) Polecam bardzo!
A, chciałam tylko wspomnieć, że to mój debiut rogalikowy. Chyba można go uznać za udany:)
Składniki na 32 rogaliki:
- 1kg mąki pszennej
- 4 jajka
- 150g masła
- 150g cukru
- 16g cukru wanilinowego
- 1,5 szklanki mleka
- 40g świeżych drożdży
- 1/2 łyżeczki soli
Dodatkowo:
- ulubione nadzienie (np. dżem, marmolada, cynamon)
- jajko do posmarowania
- gruby cukier do posypania
Do misy miksera wsypać przesianą mąkę, zrobić w niej dołek, wsypać rozkruszone drożdże, zasypać dwoma łyżkami cukru i wlać pół szklanki ciepłego mleka. Wymieszać z niewielką ilością mąki tak, by powstała konsystencja gęstej śmietany. Odstawić na 15 – 20 minut do podrośnięcia. Masło roztopić w ciepłym mleku. Do podrośniętego zaczynu dodać pozostałe składniki i wyrobić gładkie i elastyczne ciasto. Odstawić pod przykryciem w temperaturze pokojowej do podwojenia objętości. U mnie było to 1,5 godziny. Po tym czasie wyjąć ciasto z miski i krótko wyrobić. Podzielić na 4 części. Każdą część rozwałkować na placek o średnicy 26-28 cm. Następnie podzielić na 8 trójkątów. Każdy trójkąt posmarować łyżeczką ulubionego nadzienia. Zwinąć rogalika i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawić na 10 – 15 minut do napuszenia. Posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać grubym cukrem.
Piec w temperaturze 200°C przez 15 minut. Wyjąć na kratkę i przestudzić.
Smacznego!
Jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o każdym nowym wpisie skorzystaj z menu Powiadomienia
Przepyszne! Mimo, że mój piekarnik fiksuje udały się rewelacyjnie. Pozwoliłam sobie umieścić je na moim blogu:) Pozdrawiam!
Piekłam rogaliki z Twojego przepisu już dwukrotnie, są pyszne, a ciasto wg mnie niewymagające. Ostatnio myślałam już, że nie wyrośnie, ale po włożeniu do piekarnika urosły jak szalone. Zaraz będę je piekła po raz kolejny. Lubię wersję z marcepanem i migdałami na wierzchu. Pozdrawiam!
Bardzo się cieszę, że zyskały takie powodzenie 🙂
Pozdrawiam!
Pięknie wyglądają na zamieszczonym zdjęciu.
Ale mam pytanie co do wspomnianej maszyny do chleba. Czy ciasto wyrabiane było programem DOUGH?
Pozdrawiam.
Nie mam maszyny do chleba i nigdy nie miałam. Proszę, przeczytaj komentarze, tam dziewczyny piszą o maszynie do chleba.
Rogaliki rewelacja! Ktoś napisał że robił je w maszynie do chleba – ja też tak zrobiłam – POLECAM Pulchne, smaczne czy to z dżemem czy z nutellą. Dziękuję za kolejny sprawdzony przepis. Pozdrawiam
Bardzo się cieszę, że kolejny przepis się sprawdził 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
Rewelacja! Zawsze wychodza! Uwielbiamy je 🙂
To najlepsze rogaliki jakie jadłam:) Oj czuję, że na stałe zagoszczą u mnie w domu:) Dziękuję za przepis:) pozdrawiam 🙂
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam:)
czy rogaliki można nadziać serkiem?
Możesz nadziać tym, co lubisz najbardziej:)
Dzisiaj wspaniały sernik, a 3 dni temu wypróbowałam przepis na rogaliki maślane. Równie pyszne, rozpłuwają się w ustach 🙂
O tak, te rogaliki są pyszne:) Cieszę się, że i Tobie smakują:)
Rogaliki wyglądają jak malowane. Zrobiłam i są przepyszne, jednakże nieco zmodyfikowałam Twój przepis. Do ciasta dałam same żółtka dzięki czemu ciasto jest dużo lżejsze i puszyste. Zaczyn zrobiłam osobno z 10dag drożdży i wlałam do pozostałych składników. Ciasto pięknie wyrosło. Wyśmienicie smakują z masą makową ( mozna kupić w puszce).
Muszę zrobić z makiem dla męża:) Cieszę się, że rogaliki smakowały.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie:)
Właśnie się zajadam rogalikami, jak tylko zrzucę zdjęcia na komputer zrobię wpis na bloga, bo rogaliki są pyszne, miękkie i delikatne. Ja miałam łatwiejszą pracę, bo używam maszyny do robienia chleba i w niej zawsze wyrabiam ciasta drożdżowe. Wpierw wrzucam mokre składniki na to suche, posypuję kawałkami świeżych drożdży i za niecałe dwie godzinki mam wyrośnięte ciasto. Świetnie się je wałkuje, jest elastyczne i miękkie, więc od dzisiaj chyba tylko z niego będę robić takie rogaliki. Córcia zjadła takie bez nadzienia posmarowane dżemem truskawkowym więc pasują idealnie na pyszne śniadanko 🙂
Ja rozumiem rozumiem, za wykrzyknik w takim razie przepraszam, taki już mam nawyk, że jak na coś zwracam uwagę to od razu z wykrzyknikiem ;d
ale w takim razie jeśli “Do misy miksera wsypać przesianą mąkę, zrobić w niej dołek (…)” to jeszcze zasypać niewielką ilością mąki? nie wiem, wg mnie ciągle wychodzi na to, że zaczyn się robi z całej przesianej mąki 🙁
swoją drogą przepis świetny, własnie zrobiłam rogaliki z pomocą przepisu na “smakach i aromatach” i są cudowne!:)
I dokładnie tak samo robisz rozczyn u mnie, tylko od razu w misce, w tym dołku właśnie, a nie w osobnym naczyniu. To jest jedyna różnica:) Co Ci przeszkadza ta pozostała mąka dookoła?:) Nie używasz jej do zaczynu, tylko troszkę zasypujesz drożdże z mlekiem w tym dołku. A całą resztę wymieszasz z gotowym już zaczynem:)
O matko, takie buty ;D masz rację, w takim razie to jest zupełnie logiczne! ja do tej pory po prostu zawsze robiłam zaczyn w oddzielnym naczyniu, a o czymś takim nawet nie słyszałam. Ogromnie przepraszam za kłopot! 🙂
🙂 Cieszę się, że udało nam się dojść do porozumienia:)
Pozdrawiam!
jest błąd w przepisie! niejasność w kwestii robienia zaczynu – wychodzi na to, że zaczyn trzeba zrobić z całej mąki ;d
Że niby gdzie ten błąd?
,Do misy miksera wsypać przesianą mąkę, zrobić w niej dołek, wsypać rozkruszone drożdże, zasypać dwoma łyżkami cukru i wlać pół szklanki ciepłego mleka. Wymieszać z niewielką ilością mąki tak, by powstała konsystencja gęstej śmietany.’
Wychodzi na to, że trzeba czytać ze zrozumieniem:)
Pozdrawiam:)
“Wymieszać z niewielką ilością mąki tak, by powstała konsystencja gęstej śmietany” ale co wymieszać? 🙁 no wychodzi na to, że trzeba wymieszać całą mąkę z drożdżami itp. a potem jeszcze wymieszać z małą ilością mąki. Ja nie mówię tego z agresją, także nie jest tu potrzebny sarkazm ;d chciałam tylko pomóc zrobić przepis bardziej czytelnym 🙂
Wg mnie przepis jest czytelny, wiele osób już z niego korzystało i nikt do tej pory nie zgłosił mi takiej uwagi. Zrobić dołek, do niego wsypać drożdże, zalać mlekiem i zasypać niewielką ilością mąki. To jak to co wymieszać? Te rozkruszone drożdże wymieszać z niewielką ilością mąki. Nie umiem bardziej czytelnie:(
To nie był sarkazm, tylko odpowiedź na zarzut i to z wykrzyknikiem. Zawsze staram się dokładnie opisywać wszystko, kilka razy czytam, to, co napisałam i pytam znajomych laików czy rozumieją, stąd moje zdziwienie.
Przepis na rogaliki bomba! Dziś z dzieciakami byłam na jagodach i z kuchni pachną jagodzianki.
Przepięknie wyglądają! A jak idealnie zawinięte! Cudo!
Asiek- masz moc i talent 🙂 ! U mnie prawie koniec ciąży, a od kilku dni mam taką ogromną zachciankę na te piękne rogale, że nie umiem odpuścić . Zabieram się zatem do pracy – zrobię z połowy porcji , bo na większe ilości nie mam już sił . Mam nadzieję , że wyjdą chociaż w połowie tak dobre jak Twoje . A bułeczki maślane z Twojego przepisu przepyszne 🙂 !
Pozdrawiam.
Hahaha! Chciałabym wierzyć szczególnie w tą moc:) Ale bardzo dziękuję:) I cieszę się, że rogaliki zyskały takie powodzenie:)
Pozdrawiam!
Wczoraj upiekłam .BARDZO SMACZNE!Polecam wszystkim ,są tanie i łatwe:)Pozdrawiam
Cieszę się, że smakowały:)
Pozdrawiam!
Właśnie wyszperałam ten cudny przepis. Pod koniec tygodnia na pewno wypróbuję. Prowadzę blog (właściwie to dopiero zaczynam) i mam nadzieję, że nie będziesz miała nic przeciwko, jeśli opublikuję swoje rogale według Twojego przepisu na blogu. Oczywiście napiszę od kogo pochodzą. Zdjęcia będą oczywiście moje. Pozdrawiam i gratuluję bardzo ciekawego bloga i strony na Facebooku (jestem jej fanką).
Jasne, że nie będę miała nic przeciwko, po to są te przepisy, żeby szły dalej w świat:)! Dziękuję za miłe słowa.
Pozdrawiam serdecznie!
O rany! Jakie cudeńka! Chyba się skuszę i zrobię je w weekend!
takie rogaliki to dla mnie rarytas, mogę jeść i jeść do kawusi i na śniadanie i na podwieczorek..pozwolę sobie skorzystać z przepisu…
Melduje że Mąż powiedział że pyszne!Zanisołam też kilka na babską imprezke i też smakowały!
zrobilam je wczoraj ciasta urosla mi pelna micha 🙂 a wyszly po prostu rewelacyjne 🙂 POLECAM WSZYSTKIM 🙂 Dzieki za przepis 🙂
Zrobiłam dopiero dzisiaj, bo Mąż wcześniej jak zwykle wynegocjował krucho-drożdżowe. Ale dziś jest w pracy i nie widział co robie ;-). Powiem tak…są boskie!Idealne!Mięciutkie, delikatne,jak bułeczka drożdżowa z najlepszej cukierni. Większość zrobiłam jak w przepisie z cukrem, kilka na próbe z lukrem i przyznaje że lukier w tym przypadku to nie to.Dobrze że w większości zaufałam przepisowi Babeczki. Na pewno zrobie jeszcze nie raz. Ciekawe tylko co Małż na nie powie haha.
Cieszę się, że zrobiłaś, prawda, że pyszne:) Mam nadzieję, że i mężowi posmakują:)
Pozdrawiam serdecznie
genialne,fantastyczne,mniamuśne i takie tam
R e w e l a c j a 🙂
dzięki Asia
Działasz jak błyskawica!! Dziękuję:)
Wyglądają pięknie! Miałam sobie zrobić przerwę w pieczeniu słodkości. Bo ostatnio przez eksperymenty kulinarne nadużywam ich znacznie. Ale chyba odłożę to postanowienie na nieco później, bo te rogaliki prezentują się na zdjęciach rewelacyjnie i też pokuszę się o ich zrobienie.Tylko może jakieś owoce do środka włożę…
Dziękuję za odwiedziny i miły komentarz:) Rogaliki polecam bardzo, bardzo, bo są po prostu pyszne:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Rogaliki wyglądają zawodowo !
Elegancko wyrośnięte, równiutkie- super ! 🙂
Dziękuję:)
Asiu jakie one piękne!!!! Tak patrze na nie i nabieram coraz większej ochoty !!!
Eliza są pyszne! Jak znajdziesz chwilkę to zachęcam, bo warto:)
Asiu, są przepiękne 🙂 I zobacz jak tu gwarno się zrobiło 🙂 Może i ja się skuszę na te rogaliki 🙂
Dziś upiekłam tajemnicze ciasteczka 🙂
Dziękuję Margartko:) Oj, brakowało mi tego gwaru… 🙂 Zaciekawiłaś mnie tymi ciastkami!
Są tak proste, że zadziwiające jest to, że wychodzą takie pyszne. Mimo, że tajemnicze to postanowiłam podzielić się przepisem :-))
od samego patrzenia buzia się śmieje… dodałam do ulubionych i wypróbuję
Matko kochana jakie boskie! Ja piekłam krucho drożdżowe, kruche, czas na drożdżowe z nadzionkiem. Jutro robie jak nic!
Jesli to debiut to wspaniały debiut! wyszły Ci po prostu pięknie i bardzo profesjonalnie:)
Cieszę się że skorzystałas z przepisu , pozdrawiam:)
Przepis idealny, to i nie mogły się nie udać. Jeszcze raz dziękuję:) i również pozdrawiam:)
i jak tu nie kochać rogalików? zdjęcia cudne 🙂
Jakie piękne i równiutkie te Twoje rogaliki.
Wyglądają przepysznie:) aż ma się ochotę sięgnąć po kilka:)
Jolu, sięgaj więc śmiało!:)
Piekne , jak z cukierni…mi zawsze jakies krzywe powychodza.
Ale super wyglądają… chyba spróbuję
Rogaliki maślane
Ojeju jakie cuda. Pierwsze zdjęcie to już zapowiedź czegoś pysznego, ale dwa ostatni pokazują, jakie cudowne są te rogaliki. Pyyszność!
Korniczku, częstuj się do woli:)
Bardzo chciałabym upiec takie rogaliki drożdżowe, ale mam problem z ciastem, nigdy nie odchodzi mi od ręki, o wałkowaniu go już nie wspominam, bo w najdalszych snach by się to nie udało. Co robię źle, albo co trzeba zrobić, aby ciasto odchodziło od ręki?
Może zbyt krótko wyrabiasz? Im dłużej (ok 15 minut nawet), tym lepiej, bo wtedy ciasto przestaje się kleić i zaczyna być elastyczne. Jeśli mimo to dalej się klei, to delikatnie podsyp mąką, bo mąki są bardzo, bardzo różne. I tak samo jak wałkujesz i się klei, to podsyp mąką, wtedy na pewno dasz radę. A najlepszym jak dla mnie rozwiązaniem na wyrabianie jest robot z hakiem:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Przecudne sa te Twoje rogaliczki!:D
Ależ one piękne! Mi nigdy nie wychodzą takie ładne:( Na pewno pyszne
śliczne rogaliki ;))) porywam kilka do kawy
Mniam, uwielbiam rogaliki.
Przepis wypróbuję na 100%
serdecznie pozdrawiam
Polecam i pozdrawiam również:)
Ania, właśnie się dopatrzyłam, że my się znamy:) wiesz o tym?
oczywiście że się znamy :)))))))))))))))))))))))
i oczywiście wiem o tym :)))))))))))))))))))))))
cieszę się, że masz taką słodką pasję. Jak się ogarnę z tym całym moim zawirowaniem końcowo-studiowym to chętnie potestuję te Twoje pyszności na mojej rodzince
Aniu, a jak doszłaś że ja to ja? Jak do mnie trafiłaś?
Będzie mi miło, jak będziesz do mnie zaglądać i testować:) Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz:)
Pozdrawiam Cię ciepło!
Twój debiut jest wspaniały, piękny i pachnący! Cudowne rogaliki, porywam z każdego po jednym;)
p.s. jak dobrze, że już Jesteś;)
Śmiało bierz, bo jest ich dużo. Dziękuję za ciepłe słowa:)
Cudowne te rogaliki!
Ach, takie jadałam w dzieciństwie, takie puszyste i z konfiturą. Super 🙂
Witaj Babeczko! 🙂
Rogaliki upiekłaś wspaniałe! Bardzo chetnie sięgnęłabym po jeden. Mniam,mniam:)
Piecz i pisz duużo, duużo.
Pozdrowienia:)
A ja bardzo chętnie bym Cię nimi poczęstowała:)
Dziękuję Majanko i ściskam słonecznie!
pięknie się rogaliki prezentują, porywam jednego do porannej herbatki 🙂
A nawet dwa Olu:)
w końcu wróciłaś! czekałam, czekałam… no, ale już jesteś.
i to z jakimi rogalikami! a, dajże jednego ;]
Serio czekałaś? Ale to miłe!:) A rogalików bierz ile chcesz!:)
rogaliki jak malowane!
udany debiut to mało powiedziane 🙂
Wyglądają smakowicie!