Bardzo czekoladowe, chrupiące z wierzchu i ciągnące w środku. Przypominają mi trochę brownies. Uwielbiam te ciastka, podobnie jak i pozostała część mojej rodzinki:) Szybko się je robi a posmakują wszystkim, którzy choć w niewielkim stopniu lubią czekoladowe wypieki. Przepis pochodzi z The Australian Women’s Weekly ‘Everyday cakes & cookies’ znaleziony u Doroty. Polecam bardzo, bardzo…
Składniki na około 40 ciastek:
- 125 g miękkiego masła
- 160 g brązowego cukru
- 1 jajko
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 185 g mąki
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- ¼ łyżeczki proszku do pieczenia
- 35 g kakao
- 85 g posiekanych rodzynek (u mnie bez rodzynek)
- 95 g mlecznych chipsów czekoladowych (lub posiekanej mlecznej czekolady)
- 75 g białych chipsów czekoladowych (lub posiekanej białej czekolady)
- 75 g ciemnych chipsów czekoladowych (lub posiekanej gorzkiej czekolady)
Zmiksować miękkie masło z jajkiem, cukrem i ekstraktem z wanilii. Do ubitej masy wsypać pozostałe suche składniki i wymieszać. Na końcu wmieszać czekoladę i rodzynki.
Z ciasta forować kulki wielkości orzecha włoskiego. Układać na wyłożonej papierem do pieczenia blasze. Lekko spłaszczyć. Między ciastkami zostawić odstępy ok 5 cm, ponieważ ciastka podczas pieczenia mocno się rozrosną na boki.
Piec w temperaturze 170°C przez około 10 minut. Ciastka po upieczeniu są bardzo miękkie, należy odczekać ok 5 minut zanim przełożymy je na kratkę.
Smacznego!
… a to zapowiedź kolejnego wpisu:)
Ciastka są bardzo dobre upieklam od razu dwie porcje
Ciasteczka upiekłam już drugi raz. Sa naprawdę przepyszne 🙂
Bardzo dziękuję za ten przepis! 🙂
Cieszę się, że smakują. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!
Mleko + Czekolada – czego chcieć więcej 🙂
Zainspirowana czekoladową magią robię dziś murzynka:)
uwielbiam takie ciastka! wyglądają cudnie;)
Oj mam słabość do czekolady a potrójnie czekoladowe muszą być niesamowite 🙂
Wyglądają bardzo smacznie. Ja też z chęcią zjadłabym takie czekoladowe ciasteczka:)
O matko, ale bym zjadła takie ciacho! Uwielbiam mocno czekoladowe ciastka i muffinki. Wyślij kilka, plisssssss 🙂
Kasia, łap, już lecą do Ciebie:):)!!
Wystarczy na nie popatrzeć i gołym okiem widać,że są smaczne 🙂
oj, są… i mocno uzależniają, przynajmniej mnie:)