Gdzieś przeczytałam, że jak już się upiecze swój pierwszy chleb na zakwasie, to nie będzie się już chciało jeść tego ze sklepu. I zgadzam się z tym w 100%. Bo jak już się ma gotowy zakwas, to żaden problem zrobić chlebek. Jedyny problem, to który chleb wybrać… Tym razem wybór padł na Czeski chleb wiejski. Jest bardzo prosty w wykonaniu. Ma neutralny, tradycyjny smak. Miąższ jest wilgotny i sprężysty. Pyszny! Przepis znalazłam na forum CinCin.
Składniki:
- 150 g zakwasu żytniego
- 300 g letniej wody
- 400 g mąki pszennej chlebowej (ja zastąpiłam część mąką razową)
- 100 g mąki żytniej jasnej
- 1,5 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka drożdży suchych (4 g) lub 8 g drożdży świeżych
Wszystkie składniki umieścić w misce miksera. Wyrabiać przez około 8 minut. Ciasto będzie luźne i lepkie. Miskę z wyrobionym ciastem przykryć folią i odstawić na 10 minut by ciast ‘odpoczęło’. Po tym czasie jeszcze raz wyrobić przez ok 5 minut. Odstawić do wyrośnięcia na ok 2 -2,5 godziny. Dużą foremkę keksową wysmarować masłem i wysypać otrębami. Przełożyć do niej ciasto i pozostawić do ponownego wyrośnięcia. Przed pieczeniem można chleb posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać ulubionymi ziarnami.
Piec w temperaturze 240°C przez około 40 minut. Ja piekłam pierwsze 15 minut w 240°C, następnie obniżyłam temperaturę do 210°C i piekłam kolejne 30 minut (bo zbytnio się przypiekał). Studzić na kratce.
Smacznego!
Upiekłam ten chlebek na dwutygodniowym zakwasie. Nie miałam żytniej jasnej więc dodałam żytnia razową. Trzeba było dodać trochę więcej wody, bo wiadomo każda mąka inaczej wchłania. Następnym razem dodam więcej soli bo w usa sól jest mniej słona a cukier mniej słodki. Chlebek dorastał najpierw w misce a drugi raz w koszyczku. Po przełożeniu na blachę, przecięłam w dwuch miejscach. Wyszło cudo i nie tylko wrokowe, smakowe również. Będe wracac do tego przepisu. pozdrawiam
Cieszę się, że chlebek się udał.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!
Chleba na zakwasie jeszcze nigdy nie robiłam.
Twój wygląda przepysznie, a zdjęcia są super.
Pozdrawiam.
Musisz koniecznie spróbować!!
Dziękuję i pozdrawiam!
Robiłam go już kilkukrotnie i muszę przyznać, że jest genialny! I o własnym chlebie na zakwasie napisałaś szczerą prawdę! Ja od roku nie kupiłam ani jednego bochenka cvhleba, gdy samam mogę takie pyszności wyczarować 🙂
A jaką satysfakcję daje to pieczenie:)! Dzisiaj piekę chleb wiejski (wg Zorry). Zobaczymy co tym razem wyjdzie:)
Też taki piekłam i też nam wszystkim smakował:)
Pozdrawiam:)
to prawda, chociaż ostatnio odeszłam od tej zasady – czyli że piekę tylko w domu – ze względu na upały i lenistwo… bo jednak żeby piec chleb, trzeba to jakoś logistycznie zgrać – rośnięcie i pieczenie z pobytem w domu
no właśnie, to zgranie… ostatnio źle obliczyłam czas, chleb szybciej rósł i był problem… ale i tak warto!