Ehhh… znów tyle czasu minęło od poprzedniego wpisu, że wstyd mi. Choć obiecywałam i sama sobie wmawiałam, że teraz będzie już lepiej, jakoś to nie wychodzi. Więc już nie będę obiecywać, jak będzie, tak będzie. Mam tylko nadzieję, że jednak moje blogowanie nie pójdzie w kąt i znów znajdę w sobie pasję do tworzenia.
Ale za to mam dziś dla Was bukiet pełen róż, a do tego smakujący kokosem. Co powiecie na to? W tajemnicy powiem Wam, że prawie mnie przerósł ten tort. Szczerze nie myślałam, że będzie taki trudny do zrobienia. Ale jak już go zrobiłam, to prawie zaniemówiłam z wrażenia. Chyba najpiękniejszy mój tort jaki do tej pory zrobiłam. Ale przecież nie mogło być inaczej, bo ten tort jest dla mnie. Dziś ja obchodzę swoje święto i to nie byle jakie. Dziś Wasza Babeczka kończy 40 lat! Kiedyś myślałam, że mając 40 lat jest się już starym, a teraz myślę, że życie się dopiero zaczyna. Jak to się zmienia 🙂 …
Zapraszam więc na kawałek urodzinowego tortu, rozsiądźcie się wygodnie, a ja idę zaparzyć kawkę 🙂
Starałam się opisać dość dokładnie kolejne etaty tworzenia tortu, ale mówię lojalnie, że nie jest to tort dla całkiem początkujących, trzeba mieć trochę wprawy i wyobraźni przestrzenej (dziękuję kochany Mężu za wspieranie swojej totalnie humanistycznej żony), żeby wszystko wyszło tak, jak powinno.
Składniki na biszkopt:
- 10 jajek (osobno żółtka i białka)
- 1 i 3/4 szklanki* mąki pszennej
- 3/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- 1,5 szklanki drobnego cukru (lub trochę mniej)
Białka ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodawać partiami cukier, cały czas miksując. Następnie dodawać po jednym żółtku, miksując po każdym. Mąki przesiać delikatnie wmieszać do masy jajecznej.
Dno prostokątnej blaszki o wymiarach 38x25cm wyłożyć papierem do pieczenia. Przełożyć przygotowaną masę, wyrównać.
Piec w piekarniku nagrzanym do 175 – 180°C przez 35 – 40 minut lub do tzw. suchego patyczka. Po tym czasie wyjąć i całkowicie ostudzić.
Składniki na masę:
- 5 serków mascarpone (po 250g każdy)
- 3 śmietanki kremówki (po 250ml każda)
- 200g białej czekolady
- 3/4 szklanki wiórków kokosowych
- 4 łyżki cukru pudru (lub do smaku, wg uznania)
- łyżka ekstraktu waniliowego
- 2 opakowania mleczka kokosowego w proszku (po 80g)
Czekoladę połamać na małe kawałki, 250ml kremówki podgrzać, wrzucić czekoladę i rozpuścić. Schłodzić w lodówce przez kilka godzin, a najlepiej przez całą noc.
Schłodzoną masę wyjąć, przełożyć do misy miksera, dodać wszystkie pozostałe składniki oprócz wiórków i zmiksować na puszsytą masę. Na koniec wsypać wiórki i wymieszać.
Dodatkowo:
- około 800g czerwonego lukru plastycznego do zrobienia różyczek
- około 1,5 kg białego lukru plastycznego do obłożenia tortu
Niestety, nie zrobiłam relacji z formowania róż, ale dopiszę ją w niedalekiej przyszłości – obiecuję. A chwilowo musicie posiłkować się tym, co znajdziecie w internecie, a jest tego sporo.
Biszkopt przeciąć wzdłuż na 3 blaty, ale poskładać go z powrotem w całość. Tort należy zacząć od ustalenia wymiarów swojego bukietu. Mi do tego celu posłużyła okrągła podkładka korkowa i prostokątna mata. Na zdjęciu widać właśnie przymiarki do tego, jaki ma mieć kształt bukiet.
Gdy już ustalimy wielkość bukietu, z prostokątnego biszkoptu należy wyciąć pożądany kształt (czyli trzeba wyciąć trójkąt, pozostałe części biszkoptu będą potrzebne do formowania bukietu). Wycięty trójkąt przełożyć kremem (przedtem nasączyć każdy kawałek ulubionym ponczem, u mnie lekka herbata waniliowa z cytryną i ekstraktem waniliowym). I teraz należy dokładać kolejne kawałki biszkoptu i przekładać kremem, już formując bukiet. Całość ma nabrać kształt stożka i po przełożeniu kremem powinna wyglądać mniej więcej tak, jak na zdjęciu. Choć w tym momencie bardziej przypomina to jakiś statek kosmiczny, to w efekcie końcowym będzie to piękny bukiet. Należy również pamiętać o tym, żeby dół naszego bukietu lekko zaokrąglić, podcinając go delikatnie.
Następnie całość obłożyć kremem, wyrównać i wstawić do lodówki do schłodzenia. W tym czasie przygotowujemy krem na bazie bezy szwajcarskiej.
Krem na bazie bezy szwajcarskiej:
- 100g białka
- 200g cukru
- 300g bardzo miekkiego masła
Białka przelać do miski, dodać szczyptę soli. Umieścić miskę nad garnkiem z wrzącą wodą, lekko roztrzepać białka. Wsypać cukier i ubijać aż do momentu, gdy się cały cukier rozpuści. Najlepiej sprawdzić to rozcierając pianę między palcami – cukier nie powinien być wyczuwalny.
Zdjąć miskę z garnka i jeśli się białka zbyt mocno podgrzały należy je przestudzić. Następnie wlać do misy miksera i końcówką do ubijania białek miksować do momentu, aż białka będą bardzo gęste (około 10 minut).
Po tym czasie zmienić końcówkę na ucierającą i stopniowo dodawać po kawałku miękkiego masła, cały czas miksując. Podczas mieszania może się zdarzyć, że masa zacznie wyglądać jakby się zwarzyła. Nie należy się tym przejmować, po chwili dalszego miksowania wszystko wróci do normy.
Schłodzony tort obłożyć kremem i najlepiej jak się to uda wygładzić. Ponownie schłodzić.
Teraz najważniejszy i jaka dla mnie najtrudniejszy moment całego tortu. Obkładanie lukrem plastycznym. Żeby tort dobrze wyglądał powinien być cały owinięty lukrem.
Biały lukier rozwałkować na pożądaną wielkość – najlepiej zrobić to na macie silikonowej. Nie ściągając lukru z maty ułożyć odpowiednio tort na lukrze i wykorzystując matę owinąć nim tort, najpierw z jednej strony, odkleić matę, potem z drugiej strony i odkleić matę. Teraz gotowy tort leży na macie i należałoby go z niej zdjąć. Niestety może się zdarzyć tak, że się to nie uda, więc poświęćcie matę tak jak ja 🙂 Mi się nie udało, bałam się, że tort się rozwali, więc obcięłam matę lekko odchylając tort, tak, żeby maty nie było widać. Następnie należy doczepić wcześniej zrobione różyczki, które dodatkowo można posypać brokatem jadalnym, dodać listki, całość udekorować wstążką i … Gotowe!
*szklanka = 250ml
Powodzenia i… smacznego!
Witam, jestem uparta i już po raz trzeci zrobiłam tort z tym pysznym kokosowym kremem. Tym razem kupiłam mleko kokosowe a nie jak poprzednio napój kokosowy w proszku i to było to. Poprzednio pisałam, że krem wychodził rzadki, tym razem jednak wyszedł taki jaki powinien. Tort siedzi w lodówce i nic nie “wypływa”. Jednak jest różnica i to duża pomiędzy napojem a mlekiem kokosowym w proszku. Pozdrawiam i dzięki za pyszny przepis na krem.
Witam ponownie, znowu zrobiłam ten pyszny krem i tym razem dałam więcej czekolady (jak pisałam wcześniej) i niestety znowu krem wyszedł zbyt rzadki i nadal nie wiem dlaczego pomimo że dodałam 2 śmietanfixy, a może to wina że zamiast kokosowego mleka w proszku, dodałam kokosowego napoju w proszku? Już sama nie wiem, muszę chyba kupić mleko, a nie napój (w sklepie pani powiedziała że mleko w proszku jest tylko zwierzęce, a w/w napój to jest to samo co mleko). Poszukałam w necie i znalazłam całe mnóstwo mleka w proszku, więc nic innego nie zostaje tylko zamówić i ponownie zrobić ten… Czytaj więcej »
Witam ponownie, krem przepyszny ale………………….. nie wiem co poszło nie tak że wyszedł mi za rzadki, boje się że jutro będzie totalna klapa przy krojeniu. Krem zrobiłam dokładnie z 3/5 porcji i już mi rano podpadło to, że czekolada rozpuszczona dzień wcześniej w śmietanie była płynna (jak robiłam z gorzką to rano można ją było kroić). Wiem że czekolada biała nie twardnie tak mocno jak gorzka, ale teraz nie wiem co z tym zrobić, już zastanawiam się nad pieczeniem drugiego tortu. Gdyby tak dodać żelatynę albo śmietan fix do kremu? ale boje się że to zmieni smak tego pysznego kremu,… Czytaj więcej »
Nie wiem, dlaczego tak z tą czekoladą wyszło, powinna być jednak gęsta ta masa po schłodzeniu… Jeśli masz, dodaj żelatynę albo ten śmietan fix. One nie zmieniają smaku. Trzymam kciuk!
Tort z tym kremem był przepyszny, tak był bo już zjedzony. Niedługo powtórka. Tak mi się wydaje że to wina czekolady, że krem był taki rzadki. Kupuje milkę bo tylko ona daje się roztopić bez problemu. Kiedyś próbowałam roztopić białe czekolady z innych firm i niestety robiły się twarde klychy. Może napisz jakiej ty używasz, oczywiście chodzi mi o białą czekolade. A tak wogóle to jak na razie twoje kremy które robiłam są świetne, pyszne i szybko się je robi. Ale ten kokosowy jak na razie nr1.
Spróbuję dać więcej czekolady, dam na te 3 serki i 450ml śmietany 2 czekolady. Tort pomimo jego wyglądu wszystkim tak smakował że poszedł w jeden wieczór, jeszcze raz dzięki za podzielenie się przepisem, pozdrawiam.
Witam, chcę zrobić tort (ale taki zwykły okrągły) z kremem kokosowym, kupiłam i tu n ie wiem czy dobrze kupiłam “mleko kokosowe” tak mi powiedziała pani w sklepie ze zdrową żywnością, ale na opakowaniu pisze napój kokosowy (jest w proszku) więc nie wiem czy o takie “mleczko” chodzi. Pani w sklepie powiedziała że sproszkowane jest tylko mleko zwierzęce, więc mam nadzieje że kupiłam dobrze. Jeżeli tort będzie w tortownicy 25-26 cm to z powyższej ilości chyba będzie za dużo kremu? Bardzo proszę o szybką odpowiedź jeśli to możliwe z jakiej ilości na mój tort zrobić powyższy krem? Tort będę robiła… Czytaj więcej »
Myślę, że to co kupiłaś, to jest właśnie mleczko kokosowe w proszku 🙂
Na tortownicę 26 cm powinno wystarczyć 3 mascarpone, 300ml kremówki, wiórki – pół szklanki, czekoladę 100 – 150g, cukier puder do smaku. Mleczko kokosowe zostawiłabym te dwa opakowania.
Serdeczne dzięki za tak szybką odpowiedź, tak właśnie też myślałam zrobić z 3 serków. Dam znać jak mi wyjdzie, pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.
Jeszcze zapomniałam, czy czekoladę rozpuścić w 250 ml kremówki tak jak w przepisie, bo wtedy pozostanie mi tylko 50ml?
Chciałam jeszcze dodać że to mleczko które kupiłam jest w paczce 400g, pytałam czy mają paczki po 80g niestety nie, dlatego pytałam czy dobrze kupiłam
WITAM ,w jaki sposób przymocować róże
Układałam róże od dołu jedna na drugiej, lekko wciskając w ciasto. Trzymały się ładnie.
Niesamowicie piękny tort. Ma Pani wielki talent 🙂
Dziękuję bardzo! Aż się zarumieniłam 🙂
Witaj ☺ urzywam nie polskiej klawiatury – przepraszam . Dziekuje . 14 wrzesnia moja corka miala urodziny . Nie stac mnie bylo na prezent ,wiec zasugerowalam sie Twoim przepisem.Byl pierwowzorem. Zrobilam dla niej tort w ksztalcie bukietu roz. Dziekuje bo zobaczylam lzy w oczach mojej corki . oczywiscie umieszczajac zdjecie tortu – napisalam ,ze TO Ty mnie zaispirowalas. Dziekuje.
Bardzo się cieszę, że przepis Ci się przydał i mogłaś uszczęśliwić córkę! Czy gdzieś mogę zobaczyć to zdjęcie tortu? Może przyślij mi na maila, będę mogła dodać do galerii.
Pozdrawiam!
Przepiękny!!! Podziwiam:) Witam w klubie:)
A czy mleczko kokosowe w proszku można zastąpić zwykłym mleczkiem kokosowym. A jeśli nie to jak byś mogła podpowiedzieć gdzie można otrzymać takie mleczko w proszku 😉
Pozdrawiam 😉
Kiedyś robiłam z mleczkiem z puszki, ale masa mi się mocno rozrzedziła, dlatego nie polecam. Smak mleczka w proszku też mi bardziej odpowiada niż tego z puszki. Mleczko w proszku można kupić w sklepie Kuchnie świata, lub w sieci Piotr i Paweł. Jest też na allegro.
Babeczko Asiu, wszystkiego najcudowniejszego raz jeszcze, a tort wygląda po prostu zjawiskowo!
Nie wiem, czy ktokolwiek jest w stanie Ci dorównać, przebiłaś tym tortem wszystkie jakiekolwiek widziałam.
Pozdrawiam Cię :*
Dziękuję Ci Majanko serdecznie za życzenia i przemiłe słowa!
Buziaki!
Twoje ciasto wyglądają bardzo apetycznie. Chyba polecę wypróbować ten przepis, mniam 🙂
Chapeau bas!
Wszystkiego najlepszego z okazji Urodzin!! Życie dopiero się zaczyna (wiem coś już o tym)! Przepiękny prezent Sobie zrobiłaś, cuuudo.
Pozdrawiam 🙂
Cudny!
szczękę z podłogi zbieram. Po prostu… szał!!!
wow! zbieram szczękę powoli z podłogi, przepiękny tort 🙂
o matuchno! jaki piękny!!!! chętnie wykorzystam pomysł w przyszłości. Sama mam urodziny za tydzień ale przyznam szczerze, że dla mnie samej nigdy nie chce mi się robić tortu. Wszystkiego najwspanialszego z okazji urodzinek i witaj w klubie czterdziestek 🙂
Mistrzostwo świata! Piękny tort,piękny wiek (mam latek tyleż samo).Wszystkiego najlepszego!