Gdy zrobiłam tort ze Świnką Peppą, to obiecałam sobie, że już nie robię więcej tortów z ‘dziwnymi’ wymaganiami. I co? Zadzwoniła znajoma i wybłagała. Sama nie wiem, co ja sobie myślałam zgadzając się na to. Bo przecież nigdy wcześniej nie robiłam takiego typu tortu (no, pomijając lalkę Barbie, ale to było proste). Wpadłam w panikę. Nie miałam pojęcia jak się do tego zabrać, ani co mi z tego wyjdzie. Nie mogłam spać przez dwie noce, bo wciąż myślałam, co będzie, jak się nie uda… Postanowiłam, że bazą tortu będzie biszkopt prostokątny a na nim stanie Tomek. I zabrałam się do pracy. Nie powiem, żebym była w 100% zadowolona z efektów, bo źle mi się pracowało z masą plastyczną (którą robiłam też pierwszy raz), była sztywna, szybko twardniała i nie dała się tak wygładzić, przez co widać na Tomku całe mnóstwo niedoskonałości. Ale jak na pierwszy raz, chyba i tak jest znośnie.
Całość składa się z biszkoptu czekoladowego, przełożonego kremem czekoladowym na bazie mascarpone i kremówki, z dodatkiem wiśni i kawałków czekolady.
Przepis, pomysł i sposób wykonania własny. Na spód wykorzystałam biszkopt z tortu ze Świnką Peppą.
Składniki na spód biszkoptowy:
- 8 jajek (osobno żółtka i białka)
- 1,3 szklanki* drobnego cukru
- 1,5 szklanki mąki pszennej tortowej – 3 łyżki (odjąć 3 łyżki)
- 3/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- 3 łyżki kakao
Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodawać partiami cukier, następnie po jednym żółtku miksując po każdym. Mąki i kakao przesiać i delikatnie wmieszać do masy jajecznej (robię to na najniższych obrotach miksera).
Dno blaszki o wymiarach 25x30cm wysmarować tłuszczem i wyłożyć papierem do pieczenia. Boków niczym nie smarować. Wylać przygotowaną masę, wyrównać.
Piec w piekarniku rozgrzanym do 175°C, przez około 40 minut, lub do tzw. suchego patyczka. Po tym czasie wyjąć biszkopt i ostudzić (jeśli ktoś się boi, że mu opadnie, może go delikatnie upuścić na podłogę z wysokości 50 cm, ja tym razem tego nie robiłam).
Całkowicie ostudzony biszkopt oddzielić od ścianek blaszki, wyjąć i przekroić na 3 placki (najlepiej kroi się biszkopt upieczony dzień wcześniej). Każdy placek lekko nasączyć.
Do nasączenia:
- 200ml słabej herbaty
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 1 łyżka soku z cytryny
Krem czekoladowy:
- 4 serki mascarpone (po 250g każdy)
- 650ml śmietanki kremówki mocno schłodzonej
- 50g cukru pudru (lub więcej, jeśli krem ma być bardziej słodki)
- 300g gorzkiej czekolady
- 100g wiórków czekoladowych lub gorzkiej czekolady startej na grubych oczkach
- około 0,5kg wiśni z kompotu, dokładnie odsączonych
Czekoladę połamać na małe kawałki i roztopić w kąpieli wodnej (na garnku z gotującą się wodą umieścić miseczkę z czekoladą, miseczka nie może dotykać wody) i lekko przestudzić. Ubić serek mascarpone z kremówką i cukrem na puszystą masę (nie ma potrzeby osobnego ubijania). Do ubitego serka dodać roztopioną czekoladę i zmiksować. Na koniec dodać wiórki czekoladowe i wymieszać łyżką.część masy (około 3-4 łyżek) odłożyć, będzie nam potrzebna do przełożenia ‘Tomka’.
Ułożyć pierwszy placek na podkładce, wyłożyć na nim połowę masy, wyrównać. Powciskać lekko w masę połowę odsączonych wiśni, przykryć drugim plackiem, czynność powtórzyć i przykryć ostatnim plackiem. Całość pokryć masą z masła i cukru pudru.
Masa na wierzch tortu:
- 250g miękkiego masła
- łyżka kakao
- 20g cukru pudru
Ubić na jasną i puszystą masę masło z cukrem i kakao. Odłożyć 2-3 łyżki (masa będzie potrzebna do wysmarowania ‘Tomka’). Wysmarować wierzch i boki tortu i odstawić do lodówki do stężenia.
Biszkopt na ‘Tomka’ (ja upiekłam dodatkowy prostokątny biszkopt, ale zostało mi bardzo dużo ‘odpadów’ więc wg mnie wystarczy upiec biszkopt z 4 jajek, w mniejszej blaszce np. 25x 25cm):
- 4 jajka (osobno żółtka i białka)
- trochę więcej niż pół szklanki drobnego cukru
- pół szklanki mąki pszennej + dwie łyżki kakao
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
Ubić na sztywną pianę białka, pod koniec ubijania dodawać partiami cukier, następnie po jednym żółtku miksując po każdym. Mąki i kakao przesiać i delikatnie wmieszać do masy jajecznej (robię to na najniższych obrotach miksera).
Dno blaszki wyłożyć papierem do pieczenia, boków niczym nie smarować. Wyłożyć przygotowaną masę, wyrównać.
Piec w piekarniku rozgrzanym do 175°C, przez około 40 minut, lub do tzw. suchego patyczka. Po tym czasie wyjąć biszkopt i ostudzić. Całkowicie ostudzony biszkopt wyjąć z blaszki. Przygotować ‘Tomka’. To jest chyba najtrudniejsza część do opisania, ale spróbuję. Gdyby ktoś się pokusił na zrobienie toru, a coś nie do końca byłoby jasno napisane, to chętnie służę pomocą. Zdjęcia powinny pomóc w wycinaniu Tomka, nie są doskonałej jakości, ale z racji na to, że są bardzo pomocne zostały dołączone do wpisu. Dobrze jest zrobić sobie szkic tego, jak nasz tort ma wyglądać. U mnie była ‘burza mózgów’…:
Baza mojego Tomka miała wymiary długość 15cm, szerokość 8 cm, wysokość 4,5cm. I właściwie to są najważniejsze wymiary. Pozostałe należy po prostu proporcjonalnie dopasować do bazy. Następnie należy wyciąć budkę i ten ‘walec’. Nie wycinałam osobno ‘walca’ i budki, stanowią one jedną część, dzięki czemu wszystko razem ładnie się trzyma. Gotowe wycięte elementy należy przełożyć masą czekoladową, tak, jak się przekłada normalny tort. Następnie wysmarować całego ‘Tomka’ masą maślaną i wstawić do lodówki do schłodzenia.
Próbny ‘Tomek’:
‘Tomek’ właściwy:
Przełożony kremem:
‘Tomek’ wysmarowany masą maślaną, przed obłożeniem masą plastyczną:
Teraz pozostaje już tylko ‘ubranie’ tortu. Zarówno wierzch bazy jak i cały ‘Tomek’ zostały pokryte masą plastyczna. Masę robiłam pierwszy raz, nie wiem, czy ja ją źle robiłam, czy przepis nie do końca jest idealny, dlatego nie podam tego przepisu. Jeśli chcecie mieć pewność, że masa będzie elastyczna i dobrze będzie się z nią pracowało, po prostu kupcie gotową. Jeśli macie sprawdzony przepis na naprawdę dobrą i elastyczną masę, skorzystajcie z niego.
Tomka dekorujemy wg własnego uznania (ja wzorowała się modelem pożyczonym od małego sąsiada).
W trakcie pracy:
UWAGI: Aby łatwiej się pracowało przy wykańczaniu tortu, obkładaniu go masą plastyczną, należy całość przygotować dzień wcześniej, tak, żeby tort mógł się dobrze schłodzić w lodówce.
Powodzenia i smacznego!
Jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o każdym nowym wpisie skorzystaj z menu Powiadomienia
Dziekuje bardzo za pomoc i inspiracje! Moj 2 letni synek sie bardzo ucieszy <3
Asiek bardzo dziękuję za szczegółowo opisanie jak wykonać Tomka moja wnusia Nela zażyczyła sobie takiego na 3 urodziny , samego Tomka jako próbnego zrobiłam jej 2 tygodnie wcześniej , uśmiech na twarzy mojej wnusi nie oceniony. A to wszystko dzięki Tobie zdolna kobietko , jeszcze raz dziękuję Asik
Teraz będę poszukiwać inspiracji na torta na 18-tkę
POZDRAWIAM
Dzien dobry. Robie wlasnie wedlug przepisu i jak narazie wszystko gladko poszlo ☺ dziekuje za przepis . Torcik rewelacyjny mam nadzieje ze moj bedzie rownie piekny co pani
Jestem pewna, że będzie jeszcze piękniejszy!
Pozdrawiam 🙂
Mam pytanie do Pani, jakie proporcje maki ziemniaczanej dodac do tego ciasta 3/4 szklanki to za duzo chyba. A przy proporcjach maki pszennej pisze Pani 1.5 szklanki – 3 lyzki .
Proporcje są podane właściwe. 1,5 szklanki to nie 3 łyżki. Od tej półtorej szklanki należy odjąć (to jest minus) 3 łyżki mąki i w to miejsce dodać kakao. Mąki ziemniaczanej ma być 3/4 szklanki.
Czy korzystałaś do spodu biszkoptowego i bazy Tomka z tej samej masy maślanej i kremu czekoladowego?
Tak, na samego Tomka potrzebna naprawdę niewiele kremu.
Witam, ten tort jest swietny juz wiem co zrobic mojemu Synkowi na drugie urodziny, ale napewno nie wyjdzie mi tak piękny jak Pani zrobiła? co Pani myśli o tych gotwych masach plastycznych które można kupić na allegro? P.S wszystkie przepisy sa super aż człowiek chciałby tylko piec i ja włąsnie skusiłam się na rogaliczki i włąśnie są w piekarniku 🙂
Jestem pewna, że wyjdzie jeszcze piękniejszy. Co do kupnych mas, to jak najbardziej polecam, dobrze się z nimi pracuje.
Mam nadzieję, że rogaliki będą smakowały.
Pozdrawiam.
oj tak są pyszne rogaliczki, dziekuje
Hejka!Napisz mi prosze jak mam przekroic ten biszkopt aby utworzyc baze Tomka???Iwona
Przepraszam, ale nie rozumiem pytania… 🙁 Chodzi Ci o ten zielony prostokątny spód na którym stoi cały Tomek? Tam nie ma żadnej filozofii, pieczesz prostokątny biszkopt , przekrawasz na 3 placki i przekładasz masą, jak normalny tort. Chyba, że nie o to Ci chodzi…
Witam ja własnie wydrukowałam sobie instrukcje i przystepuje do robienie podziele sie moimi zdjeciami pozdrawiam
Czekam na efekty 🙂
nie wiem jak dołaczyc foto 🙁
Prześlij mi na FB, tutaj się nie da, albo na maila.
Witam jak posłac fotke torta?
Cudny 😉
Dziękuję 🙂
Tort prześliczny, muszę koniecznie zrobić na urodziny chrześniaczka, bo on jest zafascynowany Tomkiem, więc za miesiąc czeka mnie wyzwani:) A co do masy to ja kupuję gotową Roll decor na http://www.cukierniczyraj.pl. Można zamówić w dowolnym kolorze. A co do lalki Barbi, to nie trzeba robić wysokiej sukienki, nogi można wyjąć z lalki, tułów owinąć kawałkiem folii spożywczej albo kupić gotową lalkę bez nóg specjalnie do tortów. Pozdrawiam wszystkich
Witam,mogła by Pani dać przepis na tą masę plastyczną ?
Niestety nie, ponieważ nie byłam z niej zadowolona i jej nie polecam.
Hej 🙂 chciałabym zapytać czy ten ‘walec’ był zrobiony z węższych i szerszych kawałków biszkoptu ?
Tak, walec był zrobiony z różnej szerokości kawałków, a ponadto jeszcze lekko ścinany, żeby te kawałki przypominały walec.
Hej. Mam do Ciebie pytanie, jakich barwników uzywałaś do masy cukrowej. Pytam, bo czeka mnie pierwszy w życiu tort tego typu, nigdy wcześniej nie próbowałam sił z masą cukrową, ale słyszałam, ze nie powinno sie uzywać barwników w płynie dostępnych w supermarketach, lecz tylko tych w żelu. Z tym mam mały problem, bo akurat potrzebuję barwnika czarnego na mój tort i mam dostęp do niego tylko w formie plynnej. Zatem nie wiem czy w ogóle się zabierać za robienie tego koloru masy, może zniszczę ją przez ten eksperyment.
Używam tylko barwinków w żelu z Wiltona. Spokojnie kupisz na allegro czarny barwnik w żelu. Powiem szczerze, że ta masa była dla mnie dużym wyzwaniem i na komunię córki kupiłam gotową żeby nie ryzykować.
Pozdrawiam:)
Chyba jednak jest to Edek,jesli dobrze widze 3 na boku a Tomek jest numerem 1!
3, bo tort był robiony na urodziny 3-latka… Trudno, żeby miał inną cyferkę:) Ja robiłam Tomka, ale jeśli ktoś woli, żeby to był Edek, to niech go sobie nazwie jak chce:)
Edek ma numer 2 🙂
Piękny torcik, mam nadzieję, że też uda mi się zrobić podobny. dziękuję za instrukcję
Witaj, tort jest rewelacyjny!!! Ile bym dała aby mi też taki wyszedł… Tym bardziej, że zdecydowałam się na jego podstawie zrobić tort dla mojego Synka 🙂 Skorzystam z gotowej masy. Wiem, że skoro sama ją robiłaś, to trudniej podać ile jej poszło. Ale tak na oko – ile potrzebuję niebieskiej? Pozostałe kolory jakoś dopasuję, ale nie mam pojęcia ile kupić niebieskiej 🙁
Będę wdzięczna za odpowiedź 🙂
Pozdrawiam
Ciężko mi powiedzieć, bo jakoś nie zapisałam ile jej poszło. Ale niezbyt dużo. Myślę, że 0,5 kg powinno spokojnie wystarczyć.
Pozdrawiam:)
P.S. Koniecznie daj znać, jak wyszło.
Nie mam zdolności plastycznych ale powiem, że dzięki Twoim radom zbudowałam Tomka z niewyrośniętego biszkoptu z okrągłej blachy 🙂 I to właściwie za pierwszym podejściem 😀
Jutro strojenie i oczywiście dam znać jak poszło 🙂
Bardzo się cieszę, że podjęłaś się wyzwania, koniecznie zrób zdjęcie i daj znać jak wyszła całość:)
Pozdrawiam:)
Człowiek zabiegany i nawet dobrej kobiecie nie odpowiedział 😉
Tort wyszedł nie do końca jak Twój. Nie dojechała biała masa, więc zrobiłam bardzo szarą buzię i Tomek stał na kremie 😀 Przez to miałam te problem z oczami, zezowaty wyszedł 🙂
Jak dodać tu zdjęcie? Wkleję i się pochwalę, a co 😉
Cudowny! Wspaniały! Gratuluję talentu!
Gratuluje,piekny tort!a ile taki tort oblozony masa plastyczna mozna przechowywac w lodowce?tzn.jak potrzebuje taki na niedziele to moge go oblozyc masa plastyczna juz w piatek?
Dziękuję:) Wprawdzie specjalistką od masy plastycznej nie jestem, ale myślę, że spokojnie możesz go w piątek zrobić.
Super tylko właśnie syn mi wyjaśnił że to nie Tomek a Edek. tort pierwsza klasa.
Znaczy co? To co zrobiłam to Edek? Nie, to jest Tomek, Edek wygląda jednak nieco inaczej:) Pozdrawiam synka:)
Tomek ma podobno inny nosek, a ten jest Edka.
Ja jednak będę się upierać przy swoim:) Był robiony wg oryginału. Edek jest dużo dłuższy…
Nie….nie…..i jeszcze raz nie. Przecież ja takiego ślicznego, torta nie zjem. To by była profanacja 🙂
Eee tam zaraz:)
Podziwiam za wytrwałość, fajna sprawa taki tort
Witam, tort super, inspiracja się przyda 🙂 tym bardziej że Synuś mój uwielbia pociągi 🙂
Ostatnio znalazłam w internecie świetny przepis na mase cukrową, wypróbowałam i jest rewelacyjny, wczesniej też miałam problemy z włożeniem odpowiedniej ilości cukru pudru, ale ten polecam: http://www.domowe-wypieki.pl/przepisy-dekoracje-z-masy/295-masa-cukrowa-lukier-plastyczny
Dziękuję:)
Asiu gdzie kupię gotową masę plastyczną i czy one są białe i sama dodaję barwnik, czy można kupić gotowe kolorowe?. Sama raczej jej nie zrobię. Pozdrawiam, miny dzieci na widok tortu – bezcenne!!
Gotową masę można kupić np na allegro, jest też od razu kolorowa, wtedy nie trzeba się bawić w barwienie. Ale z drugiej strony, to jak masz białą, to barwisz ile potrzebujesz.
Pozdrawiam:)
Bardzo proszę o jakieś wskazówki dot. tortu barbie bo w marcu mam urodziny córki i chciałabym zrobić Jej niespodziankę! Na urodziny synka robiłam totr tęczowy i goście byli zachwyceni nie pomijając solenizanta! Gdybym wcześniej miała Tomka to napewno nieprzespałabym nocy żeby takiego zrobić bo to jest idol syna:-)
Teraz jak zabieram się za pieczenie to najpierw zaglądam co w Ciebie ciekawego i zawsze coś znajdę czym można pochwalić się przed gośćmi
Bardzo się cieszę, że moje przepisy są dla Ciebie inspiracją:) Co do Barbie, to tort jest prosty, musisz jedynie upiec biszkopt w misce. Najlepiej takiej bardziej wysokie a węższej, niż ‘rozlazłej’. Żeby po upieczeniu i odwróceniu była wysoka a nie płaska. A jeśli mimo to będzie Ci się wydawała płaska, to upiecz jeszcze blat w normalnej tortownicy i ułóż na nim ten biszkopt z miski. Spódnica musi być na tyle wysoka, żeby się tam zmieściły nogi Barbie (do tułowia). Reszta to już rzecz gustu, moja Barbie była obłożona masą plastyczną. W środku spódnicy, od góry wytnij otwór, taki cienki, żeby… Czytaj więcej »
Piękna praca, podziwiam. No i za cudowne instruktażowe zdjęcia.
REWELACJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Super wyszedł!!Do masy cukrowej warto dodać troche gliceryny-wówczas jest bardziej wilgotna, lepiej się z nią pracuje i nie wysycha tak szybko- kiedyś robiłam test kilku przepisów i ten z gliceryną był prawie tak dobry jak gotowe masy.
Pozdrawiam:)
Wygląda genialnie! 🙂
kapitalny, dziękujemy za zdjęcie!
BRAWO! Wielki szacun dla Ciebie 😉 tort jest piękny!
Asiu to jest cudo!!!! a ile pracy potrzeba
wygląda znośnie?????? żartujesz – on jest świetny!!!!!!!!!!!!! widać ile pracy włożyłaś w ten tort – szacun :)))
Tak, sporo pracy i nerwów mnie to kosztowało:) Ale mogło być lepiej:)
Dziękuję:)
Jestes niesamowicie zdolna cierpliwa i bardzo mi sie Tomek podoba
Dziękuję bardzo:)
a zeby tak szybko nie wysychała to margarynkę 🙂 dodać i będzie ok 🙂
Asiu, rewelacja! Ukłony po prostu .:)
🙂
Podziwiam! Jakiej firmy serka mascarpone używasz? Ja dwa razy wzięłam Galbani i po kilku obrotach miksera robiła się za każdym razem “zupa mleczna” zamiast oczekiwanego tiramisu. Zniechęciło mnie to na wiele miesięcy, ale jak tak czytam o Twoich masach na bazie serka i śmietanki to gotowa jestem znów zaryzykować, ale może podpowiesz ku jakiej półce udać się w markecie? 🙂 Pozdrawiam
Używam tylko serka z Piątnicy, jest bardzo zwarty i nie robi się z niego żadna zupa.
Pozdrawiam!
Całkiem niezły jest tez serek mascarpone z Biedronki , stosowałam go już kilka razy
Dzięki 🙂
Faktycznie najlepszy jest Piątnicy, ale dobry jest też serek z Lidla, Biedronkowego nie polecam 🙂
pięknie Ci wyszedł:) warto się było pomęczyć co? dekoracja wygląda zjawiskowo:)
ach zapomniałabym napisać że buźka Tomka jest rewelacyjna!!pozdrawiam:)
Mistrzostwo świata!
Ale z Pani zdolniacha, podziwiam i zazdroszczę talentu 🙂
a ma Pani gdzieś zapisany przepis na tort Barbie? bo nie widzę: (
Dziękuję:) Niestety, nie mam nigdzie zapisanej Barbie, bo to były czasy, kiedy nawet przez myśl mi nie przechodziło, że będę kiedyś prowadzić własnego bloga.
Tort fantastyczny! Ja wcześniej robiłam torty obłożone “własną” masą plastyczną, a ostatnio kupiłam i z niej robiłam tort. Rzeczywiście z tą kupną dużo łatwiej się pracuje. Jest bardziej elastyczna i nie wysycha zbyt szybko. Myślę, że jakby się dodało więcej glukozy do masy, to też byłaby taka elastyczna, ale jeszcze nie próbowałam, więc nie wiem 🙂 Pozdrawiam!
jak na pierwszy raz to REWELACJA!!!
Ty jesteś niesamowita, tort jest piękny. Mam pytanie odnośnie tych mas plastycznych czy tam jest dużo barwników i konserwantów? I jak ona smakuje? Pytanie może głupie ale nigdy z masą plastyczną nic nie robiłam zawsze robię marcepan.
Dziękuję:)
Barwników jest wbrew pozorom niewiele, bo są bardzo intensywne. Konserwantów? Nie ma, to jest cukier, glukoza i żelatyna. Smakuje jak kg cukru:) Ale moje dziecko stwierdziło, że jest pyszna:) Można do masy dodać odrobinę olejku np migdałowego i wtedy tak będzie właśnie smakować, albo waniliowego… Ale jest kosmicznie słodkie jak dla mnie, bo jakby nie było, to sam cukier:)
Świetny! Po prostu genialny. Dobrze, że mój syn go nie widzi, bo na pewno zażyczyłby sobie taki 🙂
mistrzostwo!!!