Najmłodsza córeczka mojej przyjaciółki kończyła 3 latka. Oczywistym więc było, że zrobienie tortu przypadnie mi w udziale. Ale nie spodziewałam się, że tort, jaki sobie wymyśliła mała jubilatka spędzi mi sen z powiek. Bo kiedy usłyszałam, że ma to być Świnka Peppa, nogi się pode mną ugięły. Miałam dwa dni na wymyślenie wszystkiego, a dla mnie to za mało. Ja lubię tak na spokojnie, myśleć, kombinować, zmieniać zdanie. Tu nie było na to czasu, decyzje musiały być podejmowane szybko i zdecydowanie. A ja nie miałam pojęcia jak się do tego zabrać… Jedyne, czego byłam pewna, to to, że tort będzie z różowego biszkoptu. Reszta była jedną wielką niewiadomą. Początkowo miała to być postać Peppy powycinana i poskładana w jedną całość, ale doszłam do wniosku, że będzie przy tym zbyt wiele biszkoptowych ‘odpadów’. Więc upiekłam duży, prostokątny biszkopt, który miał być bazą a do tego okrągły, z którego miała powstać ta wesoła świnka. A efekty musicie już ocenić sami. Muszę też przyznać szczerze, że zrobienie samego tortu, przełożenie i poskładanie go w jedną całość nie jest jakoś skomplikowane, natomiast udekorowanie go doprowadziło mnie do łez. Masa pod wpływem ciepła zaczęła mi się rozwarstwiać i podchodzić wodą. Na przyszłość będę musiała wymyślić jakiś inny sposób dekorowania. A może ktoś z Was podpowie, czym można zrobić ładnie dekoracje na kremie z mascarpone i kremówki?
Figurki, które są przy torcie zrobiła moja Zuzia i jestem z niej bardzo dumna, bo ja sama chyba bym tak ładnych nie zrobiła. Figurki są z masy marcepanowej.
Początkowo też, nie miałam w planach umieszczania tego tortu na blogu, ale po zainteresowaniu, jakie wzbudził na moim fanpagu zmieniłam zdanie. Ostrzegam jedynie, będzie to dłuuuugi wpis, bo i pracy trochę jest…
Przepis i pomysł własny. Starałam się o niczym nie zapomnieć, ale gdyby mi jednak coś umknęło, lub było niejasne, to piszcie, pytajcie.
Składniki na prostokątny biszkopt:
- 8 jajek (osobno żółtka i białka)
- 1,3 szklanki* drobnego cukru
- 1,5 szklanki mąki pszennej tortowej
- 3/4 szklanki mąki ziemniaczanej
Dodatkowo:
- różowy barwnik (używam barwników firmy Wilton w żelu i takie polecam, barwniki w płynie rozrzedzają masę)
Ubić na sztywną pianę białka, pod koniec ubijania dodawać partiami cukier, następnie po jednym żółtku miksując po każdym. Mąki przesiać i delikatnie wmieszać do masy jajecznej (robię to na najniższych obrotach miksera). Na samym końcu dodać odrobinę różowego barwnika (mniej niż pół łyżeczki) i delikatnie, ale dokładnie wymieszać.
Dno blaszki o wymiarach 25x30cm wysmarować tłuszczem i wyłożyć papierem do pieczenia. Boków niczym nie smarować. Wylać przygotowaną masę, wyrównać.
Piec w piekarniku rozgrzanym do 175°C, przez około 40 minut, lub do tzw. suchego patyczka. Po tym czasie wyjąć biszkopt i ostudzić (jeśli ktoś się boi, że mu opadnie, może go delikatnie upuścić na podłogę z wysokości 50 cm, ja tym razem tego nie robiłam).
Całkowicie ostudzony biszkopt oddzielić od ścianek blaszki, wyjąć i przekroić na 3 placki (najlepiej kroi się biszkopt upieczony dzień wcześniej). Każdy placek lekko nasączyć.
Do nasączenia:
- 200ml słabej herbaty
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 1 łyżka soku z cytryny
Krem do prostokątnego biszkoptu:
- 4 serki mascarpone (po 250g każdy)
- 3 śmietany kremówki mocno schłodzone (po 250ml każda)
- 40g cukru pudru (można pominąć, masa i tak będzie słodka)
- puszka gotowej masy krówkowej (użyłam masy firmy Gostyń, 510g)
Dodatkowo:
- niebieski barwnik (używam barwników firmy Wilton w żelu i takie polecam, barwniki w płynie rozrzedzają masę).
Ubić serek mascarpone z kremówką i cukrem na puszystą masę (nie ma potrzeby osobnego ubijania). Odłożyć tyle masy, aby wystarczyło na udekorowanie wierzchu i boków tortu (jakieś 8 – 9 łyżek). Do pozostałej masy dodać masę krówkową i zmiksować. Do białej masy (tej na obłożenie tortu) dodać niewielką ilość niebieskiego barwnika (tak na czubek łyżeczki) i dokładnie wymieszać. Odstawić do lodówki na czas przekładania tortu.
Ułożyć pierwszy placek na podkładce, wyłożyć na nim połowę masy i równo rozsmarować. Przykryć drugim plackiem, wyłożyć pozostałą masę i wyrównać, przykryć ostatnim plackiem. Na wierzch i boki wyłożyć niebieską masę i wyrównać. Odstawić tort do lodówki, na czas przygotowywanie pozostałej części.
Składniki na okrągły biszkopt:
- 3 jajka (osobno żółtka i białka)
- pół szklanki drobnego cukru
- pół szklanki mąki pszennej tortowej
- 2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
Dodatkowo:
- różowy barwnik
Ubić na sztywną pianę białka, pod koniec ubijania dodawać partiami cukier, następnie po jednym żółtku miksując po każdym. Mąki przesiać i delikatnie wmieszać do masy jajecznej (robię to na najniższych obrotach miksera). Na sam koniec dodać odrobinę różowego barwnika (na czubek łyżeczki) i delikatnie, ale dokładnie wymieszać.
Dno tortownicy o średnicy 24cm wyłożyć papierem do pieczenia, boków niczym nie smarować. Przelać przygotowaną masę, wyrównać. Piec w piekarniku rozgrzanym do 175°C przez około 35 minut lub do tzw. suchego patyczka. Po tym czasie wyjąć biszkopt i ostudzić (podobnie jak w poprzednim biszkopcie, można go delikatnie upuścić na podłogę z wysokości 50 cm). Całkowicie ostudzony biszkopt delikatnie oddzielić od ścianek tortownicy, wyjąć i przekroić na dwa równe krążki.
Masa na świnkę Peppę:
- 1 serek mascarpone (250g)
- 1 śmietanka kremówka (250ml)
- 20g cukru pudru
Dodatkowo:
- różowy barwnik
- czerwony barwnik
Wszystkie składniki ubić razem na puszystą masę. Podzielić masę na dwie części – jedna część powinna być nieco większa od drugiej. Do większej części dodać odrobinę różowego barwnika i dokładnie wymieszać (to będzie masa na głowę świnki), do drugiej części dodać czerwony barwnik i wymieszać (to będzie krem na sukienkę świnki). Odstawić kremy do lodówki na czas wycinania szablonu.
Przygotować na kartce szablon świnki Peppy. Z jednego krążka biszkoptowego wyciąć głowę świnki, z drugiego sukienkę. Na przygotowanym niebieskim torcie delikatnie ułożyć postać świnki.
Odrobinę różowego kremu odłożyć na kontury świnki. Pozostałym kremem obłożyć głowę i równo rozsmarować. Na sukienkę wyłożyć czerwoną masę i równo rozsmarować. Muszę przyznać, że ta część tortu sprawiła mi najwięcej trudności.
Do odłożonego różowego kremu dodać odrobinę barwnika, tak, żeby kontur świnki był nieco ciemniejszy od koloru głowy. Przełożyć krem do rękawa cukierniczego z końcówką nr 7 i zrobić kontury świnki, oczy i uśmiech. I gotowe!
A fotorelację krok po kroku możecie zobaczyć tutaj.
szklanka = 250ml
Powodzenia i smacznego!
Jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o każdym nowym wpisie skorzystaj z menu Powiadomienia
Witam chcę zrobić taki tort jednak chcę zrobić samą pepe, skąd pani wzieła taki szablon pepy , i jak go pani zrobiła?? ma pani przepis na mase cukrową i czy ktos kto robi go 1 raz ma szansę to się udać??i gdzie pani kupiła spod na ktorym zostal podany tort??
Rozumiem, że już na wszystkie pytania odpowiedziałam na fejsie?
Asiu, a ta śmietana Ci się czasami nie przebiła? Wygląda na zważona. Nie widać dokładnie, ale może następnym razem miksuj ciut krócej. Jeśli mowisz, że płynęła Ci woda, to pewnie miałaś początki masła i to co się rozwarstwiło, to nie woda, a maślanka. Na przebita śmietanę jedynym sposobem jest ją podrzać, cały czas mieszając, aż stanie się jednolita. Później wrzucić ją do lodowki, żeby ostygła i znów to zmiksować. Puszystości bitej śmietany to nie będzie miało, ale zawsze będzie uratowany składnik, który w smaku wcale nie jest zły. Ewentualnie można to dobić do końca na słodkie masło i mieć do… Czytaj więcej »
Nie, nie przebiła mi się, tym bardziej, że jednak przewagę miał mascarpone. Na początku krem był ok, ale potem, pod wpływem mieszania barwników i ciepła zaczęło się wszystko rozwarstwiać…
jadłam na urodzinach tort według tego przepisu ( tylko tradycyjny nie barwiony) rewelacja. Sama się przymierzam do zrobienia, tylko chciałabym na masie po miedzy biszkoptami położyć np świeże maliny albo jakieś inne owoce. I tak zastanawiam się czy na tej masie można tak zrobić? i przygotować tort dzień wcześniej. I czy masa to wytrzyma, czy trzeba jakoś specjalnie owoce przygotować
Tak, można dać owoce, masa spokojnie wytrzyma. Można zrobić tort dzień wcześniej.
Pozdrawiam:)
Moje wyzwanie na urodziny córki. Muszę szybko zaopatrzyć się w barwniki z Wiltona i do dzieła 🙂
Powodzenia i czekam na efekty:)
No więc 😀 biszkopt zrobiłam według swojego przepisu plus barwnik, masy wyszło mi bardzo dużo i cały tort zrobiłam na tej jednej masie (te 4 serki, śmietana i masa krówkowa). Pod koniec ciężko już się pracowało bo zaczynała “płynąć”, zrobiły się nawet przy smarowaniu jakby bańki z powietrzem. Ogólnie bez sprzętu do smarowania, czyli łopatek, specjalnych noży to ciężko. Muszę się zaopatrzyć w takie cuda…Sam tort a w szczególności krem bardzo gościom smakował, ale ja wolałabym chyba zrobić 100 tortów z masą na bazie bezy szwardzwaldzkiej niż pokrywać masą Peppę ;P Ale to tylko kwestia techniczna 🙂 Bo tort pyszny… Czytaj więcej »
Hahaha! Pamiętam jak sama prawie płakałam przy dekorowaniu tego tortu. Też chyba wolałabym dekorować kremem na bezie 🙂
Cieszę się, że mimo to wyszedł i smakował!
Pozdrawiam!
Dziękuję za odpowiedź i za foremki. Dotarły. Dwie piękne choineczki.
O, fajnie, że dotarły:)
Czy zamiast barwników używanych do zabarwienia biszkoptu można użyć kisielu np. truskawkowego? W taki sposób zabarwiana jest kolorowa babka, z tym, że zawiera ona olej i jest bardziej mokra niż biszkopt, ale jakby ująć mąki na miejsce kisielu….
Nigdy nie używałam kisielu do barwienia, więc nie wiem ani jak się zachowa, ani ile trzeba go dać, żeby osiągnąć taki kolor 🙁
Wedle mnie kisiel się nie nadaje, bo barwnik jest jedyn z jego składników, oprócz tego, zawiera skrobię ziemniaczaną, aromaty i cukier. wydaje mi się, że skrobia może zmienić konsystencję masy na niekorzyść i zostawic posmak surowej mąki. Pewna nie jestem, ale osobiście nie kombinowałabym z kisielami. Barniki kosztują grosze. Jedno opakowanie 5g, to koszt 2zł. Dlatego lepiej zastanowić się, czy warta skórka za wyprawkę? 😉
brawo!!!! 🙂
moja bratanica kocha Pepę, ale nie wiem, czy porwę się na taki tort dla niej kiedyś.
Torcik rewelacja, swietny pomysl z tym rozowym biszkoptem, musze sprobowac, wlasnie jutro bede robic tort z peppa pig dla kolezanki synka, ja jednak nie wycinam ksztaltow z biszkopta tylko rysuje najpierw zarys postaci a na koncu wypelniam malutka koncowka – gwiazdka do dekoracji, jedno przy drugim, krem tez robie z mascarpone i trzyma sie swietnie. Polecam ten sposob, robilam corci hello kitty i wyszlo slicznie. Pozdrawiam.
Tak, robiłam w ten sposób już torty, ale tym razem chciałam, żeby był bardziej efekt’3d’:)
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
Wyszło bardzo ładnie 🙂 Gratulacje! A co do kremu na wierzchu, ja używam kremu maślanego, lepiej się barwi i ładnie zastyga. Można też do kremówki dodać zageszczacz i mniej serka, wtedy nie będzie taki tłusty i nie będzie się rozwarstwiać 🙂 Ale tort naprawdę super 🙂
Bardzo dziękuję:)
cudne! 🙂 chciałabym taki dostać na urodziny 🙂 Pozdrawiam, Asia
co tu duzo pisać tort jest rewelacyjny!!!!
Rewelacyjnie Ci wyszło!! Niestety z dekoracjami na takim kremie jest ciężko, nawet sugarpaste źle reaguje z mascarpone i kremówką. Można zastąpić go kremem maślanym, np. na bazie szwajcarskiej bezy- świetnie trzyma kształty i jest akasmitny i dość lekki( jak na krem maślany), ale wiadomo to nie ten smak..:) A jak poszło z Tomkiem?:)
Pozdrawiam
Dziękuję:) Tomek wykończony, pozostawia wiele do życzenia, ale już odjechał i mam nadzieję, że mały jubilat będzie zadowolony. Miałam złą masę i się łamała. Możesz wszystko zobaczyć na moim fanpagu.
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Asiu, ale CZAD!!! Ale Elmo też był rewelacyjny:))) A z Zuzi to już prawdziwy “miszcz” rzeźbiarstwa:)
Gabrysiu dziękuję:) Ale teraz to dopiero mam wyzwanie… Mikuś byłby zachwycony, bo muszę zrobić… Tomka… i zupełnie nie wiem jak sobie z tym poradzę!
Rewelacyjny tort! Pepa jak z bajki:D I bonus te małe figurki – zdolną masz córcię:)
Dziękuję, przekażę córci:)
mam pytanie odnośnie tych figurek z masy cukrowej(?) czy robiłaś masę o różnych kolorach, czy zrobiłaś jedną białą i potem dodawałaś barwniki do każdej części?
Tak jak napisałam we wpisie, figurki robiła maja córcia, są zrobione z masy marcepanowej, nie cukrowej. Barwniki dodawała do każdej części z osobna.
Jejku, Asiu, jaka piękna Pepa! 🙂
Cudownie piękny tort.
Tort jest niesamowicie piękny! 🙂 BRAWO!
Bardzo mi się podoba Zuzi i Twoje dzieło, pomysł bardzo fajny. Mała solenizantka musiała być przeszczęśliwa, a to się liczy najbardziej 🙂 To najlepsza nagroda za Waszą pracę 🙂
Pozdrawiam Asiu 🙂
Piękny!!!!
Wow! Cudny!
Moja córa też uwielbia Peppę i miała na torcie w drugie urodziny ale chyba ostatnio jej się już zaczyna nudzić 😛
Cudo!! brak mi słów.. Gratulacje !!
ja tam jestem pod wrażeniem! zarówno Twojego, jak i córy dzięła.
no Pepa jak w mordę 🙂
Dziękuję Ci Oliwku:)