To już moja ostatnia propozycja na tegoroczny tłusty czwartek. Pączki dla zapracowanych. Bardzo szybkie i bardzo smaczne. A do tego na drugi dzień smakują równie dobrze. Nie potrzebują dużo czasu, nie muszą wyrastać, wystarczy wymieszać wszystkie składniki i można smażyć. Jedyna ich wada jest taka, że nie można przestać ich jeść. Polecam Wam bardzo!
Przepis znaleziony rok temu u Kasi ze Słodkich Fantazji, a pochodzi z książki „Pączki i faworki. Domowe wypieki dla każdego” autorstwa E. Gontarskiej. U mnie dopiero teraz doczekał się realizacji. Kasiu, dziękuję!
Składniki na wielką miskę pączków:
- ½ kg twarogu (użyłam jak na sernik, już zmielonego)
- 6 łyżek cukru
- 5 łyżek gęstej kwaśnej śmietany
- 4 jajka
- 2 szklanki mąki pszennej (musiałam dać 2,5 szklanki, zależy to od wilgotności sera)
- 2 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżka spirytusu lub octu (dodałam rum)
- 16g cukru wanilinowego
Dodatkowo:
- cukier puder do oprószenia
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać, wyrobić ciasto. Ciasto będzie dość mocno klejące i takie właśnie ma być. Ja do swojego musiałam dosypać więcej mąki, niż jest podane w przepisie, bo inaczej nie dałoby się nic z niego uformować. Przyznam bez bicia, że takie klejące ciasto może doprowadzić do szału, ale zwilżając dłonie w zimnej wodzie uda się robić kuli. Gdyby jednak ktoś nie miał ochoty na taką zabawę, można ciasto kłaść łyżką na rozgrzany olej.
W szerokim rondlu rozgrzać olej do temperatury 170 – 175°C (sprawdzam czy jest dobrze nagrzany wrzucając skórkę od chleba, jak się zacznie ładnie rumienić to znaczy, że olej nadaje się już do smażenia). Formować kulki wielkości orzecha laskowego (podczas pieczenia pączki rosną) i wrzucać na gorący olej. Pączki same się odwracają, należy jedynie pilnować, by się za mocno nie przypiekły. Wyciągać na ręcznik papierowy. Lekko przestudzić i jeszcze ciepłe posypać cukrem pudrem.
Zobacz inne przepisy na Tłusty czwartek.
Smacznego!
Jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o każdym nowym wpisie skorzystaj z menu Powiadomienia
Bardzo dziękuję za przepis. Ja tylko zamiast śmietany użyłam jogurt naturalny i wyszły pyszne.
Robiłam wielokrotnie te pączusie i polecam ser biały w klinkach lub na wagę. Te z wiaderka muszą mieć jakiś dodatek chemii bo ciasto robi się rzadkie. Dobrze jest moczyć ręce w zimnej wodzie przy toczeniu kulek a ostatnio w Pytaniu na Śniadanie polecali zwilzac olejem ale jeszcze nie próbowałam
Wybrałam Pani przepis, też dodałam więcej mąki. Jestem niecierpliwa i nakładałam łyżką i smażyłam. Zależało mi na smaku a nie kształtnych kulach. Przepis super, będę z niego korzystała i już poleciłam. Przepyszne, polecam 👏👍😁😘
Cieszę się, że smakowały! Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!
Dzisiaj po raz pierwszy odważyła się zrobić własne pączki dla dzieciaczków. Skorzystałam z przepisu na zerowe kuleczki. WYSZŁY CUDOWNE. Zerknęłam na kilka pozostałych przepisów na słodkości i już wiem, że będę tu powracać i inspirować się kolejnymi podpowiedziami jak coś przepysznego zrobić dla radości rodziny.
Cieszę się, że pączusie się udały. Będzie mi bardzo miło, jeśli zostaniesz u mnie na dłużej 🙂
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!
Pączki usmażone. Nie udało mi się w rękach ‘ukulać’, ale kładzione łyżką i tak smakują pysznie.
Właśnie zrobiłam pączusie, są rewelacyjne. POLECAM!!!! Nie zrażać się konsystencją ciasta, troszkę wody na dłonie i kuleczki same się robią :0)
Robiłam te pączusie po raz kolejny,i jak na złość dziś taka klapa nasiąkły olejem i w ogóle konsystencja nie wyszła taka jak poprzednio 🙁 i nie wiem czemu tak się stało 🙁
No ja też nie wiem 🙁
Czy to ma znaczenie czy łączy się 2 rodzaje serka (z wiaderka z kostką) i miesza mikserem?Bo w sumie 2 rzeczy zrobiłam inaczej 🙁
Nie powinno mieć to znaczenia. A może po prostu olej bym zbyt słabo zagrzany?
chyba nie bo niektóre się aż przypalały a w środku były surowe:( zobaczę teraz jak będę robiła tak jak poprzednio czy wyjdzie ok
Problemem jest niestety mąka. Uprzedzam, ze mąka typ 550 np marki Basia niekoniecznie będzie miała taka samą ilość glutenu, co mąka typ 550 np lubelli. Proponuję używać zawsze tej samej mąki , na której wyszły za pierwszym razem. Ja osobiście kupuję tylko Lubellę i nigdy nie ma problemów-zauważyli to już moi uczniowie, którzy nie raz”przejechali się” na innych mąkach.
Pączusie są bardzo smaczne.Polecam! Do tego są baardzo proste i szybkie.
Witam , dziękuję serdecznie za pączusie, dawno szukałam tego przepisu, bo mam mało czasu a przecież Tłusty Czwartek nie może odbyć się bez słodkości 🙂 Mam tylko pytanie co do sera, czy może to być ser typowy na sernik , zmielony w wiaderku? czy będzie zbyt rzadki? Myślałam tez o takim serze u nas dostępnym w “kiszkach” trzykrotnie zmielonym. Bardzo proszę o szybka odpowiedź 🙂 Z góry dziękuję i pozdrawiam!
Może być w wiaderku, pod warunkiem, że będzie miał dużą zawartość tłuszczu, wtedy będzie miał odpowiednią konsystencję. W przeciwnym razie będzie zbyt rzadki. Już lepszy będzie ten w kiszce, bo to jest zmielony twaróg, bez dodatków.
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź, pozdrawiam cieplutko i życzę dalszych pomysłów na tak pyszne i efektowne smakołyki 🙂
I jeszcze jedno… piszę cały czas korzystając z Opery i nie miałam żadnych problemów ! 😉
Wlasnie zrobilam. Sa przepyszne
Fantastyczne pączusie. Bardzo szybki przepis a pączusie smakowite☺. Zrobiłam je dziś rano są suuuuuper.
Cieszę się, że smakowały 🙂
Pozdrawiam.
Mialam niesamowita zabawe podczas pieczenia, one faktycznie sie same obracaja, malo tego one sie kreca do samego wyjecia. Przezabawnie to wyglada:) Paczusie kladzone lyzka tez pieknie wygladaja, sa smaczne i delikatne, maja tylko 1 wade chlona tluszcz i pomimo lezakowania na reczniku sa niestety tluste.
Jakiej konsystencji powinno byc ciasto?(przyznam ze dalam 2,5 szkl maki a nadal jest takie ze nic nie da sie uformowac a nie wiem czy z byt duza ilosc maki ich nie zepsuje 🙁 )
Ciasto jest bardzo klejące, ale powinno być takie, że da się formować z niego pączusie. Ja też dosypywałam sporo mąki.
jeśli mogę coś podpowiedzieć to ja np nakładałam pączusie łyżką, szło dość szybko i choć może nie wyszły takie idealnie okrągłe jak na zdjęciach to mimo wszystko PYSZNE 🙂 moja konsystencja też była dość rzadka więc wolałam uniknąć niecenzuralnych wyrażeń podczas “kulania” 😉
Wystarczy podczas “kulanie”zamachać ręce w oleju-nie będą sie kleiła do rak i wyjdą idealnie okrągłe
a czy można użyć takiego twarogu w kostce? wtedy półtłusty czy tłusty?
Można, nie ma to znaczenia czy tłusty, czy półtłusty. Jaki wolisz.
Zrobiłam! 🙂 Nie zdecydowałam się na kulanie, moje nerwy i bez tego wiszą na postronkach… 😉 Postanowiłam nakładać łyżką i choć nie wyszły takie okrąglutkie jak na zdjęciu to mimo wszystko są PYSZNE! 🙂 W sobotę robię następną porcyjkę… 😉 Dziękuję bardzo za przepis 🙂
Cieszę się, że smakowały!
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam:)
uwielbiam zdjecia na tym blogu…:-) jutro biore sie za serowe pączusie, myślę że będą świetnym dodatkiem do karnawałowej zabawy w przedszkolu 🙂 mam tylko pytanko: czy przed smażeniem ciasto kulamy? łatwo to wychodzi przy takim klejącym się cieście?
i jeszcze jedno pytanko: ile sztuk wychodzi z przepisowej porcji?
Nie pamiętam ile sztuk, ale jest ich bardzo dużo, cała miska.
oki, przeczytałam dokładnie opis i już wiem co i jak z tym kulaniem… 🙂 przepraszam za niepotrzebny zamęt… tak to jest jak się najpierw czyta przepis na szybkęsa na smartfonie z wytrzeszczem oczu… :]
Proszę tylko o info ile pączusiów wychodzi z podanej porcji bo tego się nie doczytałam
Już odppwiedziałam w poprzednich komentarzach.
Napisałam w opisie, że ciasto jest klejące. Mnie formowanie pączków doprowadzało do pasji. Więc łatwo nie będzie, ale jak widać się da.
To zadziwiajace jakie smaczne,proste i kosztuje tak nie wiele…ja do tej pory kupowalam w piekarniach i zo jedna kuleczke placilam 25 cent!!! od tej pory bede sama robila, dzieci napadly mnie w kuchni …nawet nie doniostam do stolu!!! pierwsze slowa po przelknieciu brzmialy…Mamusiu jestes najlepsa Mama na swiecie…kofam cie!
Bardzo dziekuje za wspanialy przepis !
Pozdrawiam
Bardzo się cieszę, że trafiłaś na mój przepis i, że się przydał:)
Pozdrawiam!
świetne Ci wyszły:) idealny kształt, na pewno smaczne:)
śliczne malutkie pączusie 🙂
Kochana, jakie one sa sliczne. ! Takie na jeden kęs, pyszności 🙂
Bardzo dziekuje za ten przepis. Kiedyś robiłam takie pączusie i wszystkim nam bardzo smakowały, a ich największą zaletą była szybkość wykonania. Niestety przepis gdzieś mi się zawieruszył, więc bardzo się ucieszyłam, kiedy zobaczyłam go na Twoim blogu. Idealny dla zapracowanych!
Ależ piękne! Jestem pod wrażeniem 🙂 takie malutkie a dają tyle radości! 🙂
Posyłam tłuste buziaki ;*
Piękne te pączusie! 🙂 I jakie apetyczne zdjęcia 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
Basia
witam
Uwielbiam wszystkie ciasta z serem w roli głównej, dzisiaj zastanawiałam się czy zrobić oponki z serem ale zafascynował mnie ten przepis .Zabieram się do pracy. Przyznam ,że dopiero od niedawna znalazłam ten blog i bardzo mi się podoba.Zrobiłam już chatkę Baby Jagi, przepis super a na sobotę zrobię dla mojego syna tort Fererro, ponieważ uwielbia wszystko co czekoladowe. Opiszę czy mi się udał.Powodzenia w pieczeniu a ja będę często zaglądała ,bo to moja ulubiona strona z pieczeniem,
Bardzo mi sie podoba Twoja propozycja. Piękne pączusie. Pięknie zaprezentowane….
Pozdrawiam:)
Asiu piękne Ci wyszły! 🙂 Ale to akurat mnie nie dziwi. Nie wiedziałam jeszcze niczego, co nie wyszłoby piękne spod Twoich utalentowanych paluszków 🙂 ps. No i cieszę sie bardzo, że smakowały. 🙂 Pozdrawiam cieplutko!
uwielbiam te pączki 🙂 Cudne Ci wyszły W tym roku znów sie o nie chyba pokuszę 🙂 Pozdrawiam 🙂