Wszyscy robią jagodzianki. I trudno się dziwić, skoro sezon jagodowy trwa. Ja nie robiłam, choć jagód w tym celu zakupiłam sporą ilość. Po prostu się bałam. Czego? Ano tego, że nie będą takie, jakie jest moje wyobrażenie o nich. Mięciutkie, wypełnione po brzegi jagodami, doskonałe. Ale gdy u Kasi pokazały się jej jagodzianki, nie zastanawiałam się ani chwili. Stwierdziłam, że albo te, albo żadne. I wiecie co? Kasia nie przesadziła mówiąc, że są najlepsze. Tak puszystego i pysznego ciasta jeszcze nigdy nie robiłam. Więc jeśli jeszcze nie macie swojego ulubionego przepisu na jagodzianki, bądź nie do końca jesteście z niego zadowoleni, to koniecznie wypróbujcie ten. Ciasto jest bardzo gładkie, elastyczne i doskonale się z nim pracuje. Po upieczeniu samo rozpływa się w ustach a jagodzianki znikają w niewiadomych okolicznościach:) Polecam Wam bardzo!
Przepis pochodzi z bloga Gotuję, bo lubię. Kasiu, dziękuję Ci raz jeszcze za doskonały przepis!
Składniki na 12 dużych bułeczek:
- 550g mąki (musiałam dosypać sporo mąki, bo się bardzo kleiło, a zależy to od wilgotności mąki)
- 250ml mleka
- 100g masła
- 2 pełne łyżki mascarpone
- 2 jajka
- 7 łyżek cukru
- 25 g świeżych drożdży
- szczypta soli
Dodatkowo:
- 1 litr jagód (nakładałam po 1,5 łyżki, nie zużyłam wszystkich jagód)
- 3 łyżki cukru pudru
Do misy przesiać mąkę, zrobić w niej dołek, wsypać cukier i rozkruszone drożdże. Zalać kilkoma łyżkami ciepłego mleka, zasypać niewielką ilością mąki tak, by powstała konsystencja gęstej śmietany (zdjęcie o co chodzi). Odstawić pod przykryciem na ok 15 minut. W tym czasie podgrzać resztę mleka z masłem i mascarpone (masło i mascarpone powinny się rozpuścić). Do podrośniętego zaczynu dodać sól, jajka i ciepłe mleko. Wyrobić gładkie, elastyczne ciasto. Gotowe ciasto przykryć i odstawić w temperaturze pokojowej, do podwojenia objętości ( u mnie około 1 godzina). Po tym czasie ciasto wyłożyć na stolnicę i krótko wyrobić, a następnie podzielić na 12 części. Z każdej części zrobić kulkę i spłaszczyć ją. Na środek każdego placka nałożyć jagody. Brzegi zlepić bardzo mocno i dokładnie, żeby nadzienie nie wypłynęło ( mi niestety z 3 jagodzianek lekko wypłynęło). Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, łączeniem do dołu. Uformowane bułeczki odstawić pod przykryciem na 20 minut do napuszenia. Przed pieczeniem bułeczki można posmarować mlekiem.
Piec w piekarniku rozgrzanym do 200°C przez 15 – 20 minut (do zarumienienia). Wyjąć i ostudzić na kratce. Polukrować.
Lukier:
Cukier puder przesiać, wlać 3 łyżki gorącej wody i dokładnie rozetrzeć.
Smacznego!
Jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o każdym nowym wpisie skorzystaj z menu Powiadomienia
Jagodzianki są przepyszne.Robiłam dzisiaj i są idealne ☺ Bardzo fajny przepis na ciasto drożdżowe wychodzi bardzo ładne.
Dziękuję 😊
Bardzo się cieszę, że przepis się przydał 🙂
Pozdrawiam!
Czy można użyć mrożonych jagódek?
Tak.
Pysznościowe jagodzianki. Ja dałam trochę mniej cukru do ciasta i wyszły super. Dobrze że zrobiłam z podwójnej porcji bo została tylko jedna. Znikały jeszcze ciepłe. Dziękuję za cudny przepis.
Pyszności, uwielbiam.
Pani Asiu. Wczoraj zrobiłam jagodzianki z Pani przepisu. Wyszło ich 16 bo podobnie jak pani, musiałam dosypac sporo mąki. Dodanie serka mascarpone było rewelacyjnym pomysłem. To najlepszy przepis na jagodzianki z jakiego korzystałam. Bułeczki wyszły mięciutkie, pulchne, po prostu pyszne.
Bardzo się cieszę, że się udały i smakowały.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!
Najlepszy przepis na świecie,w ciągu ostatnich 3 lat wypróbowałam różne ale ten jest strzałem w 10. Oto właśnie chodziło. Mimo tego, że zamiast serka mascarpone dałam śmietanę 12% kwaśną i do środka jagodzianek jagody z cukrem i bułką tartą. Wyrosły piękne, nie popękały i smakowały wybornie.
Bardzo się cieszę, że jagodzianki się udały! Teraz już nie musisz szukać przepisu, tylko piecz, piecz, piecz 🙂
Pozdrawiam!
Miliardy przepisów na jagodzianki w sieci, ale Twoje są najlepsze! Jeszcze nie zdarzyła się sytuacja, żeby wypiek z Twoich przepisów nie wyszedł. A jagodzianki (na moje nieszczęście!) wyszły za dobre! Zdążyłam złapać gryza od córki (dwuletniej!) bo zostały pożarte (a patrzyli na mnie jak na wariata jak robiłam, po co robisz, nikt nie lubi jagodzianek!)
Bardzo się cieszę, że okazały się takim strzałem w 10! A jak rodzina zajada, to aż się chce robić 🙂 Oni nie wiedzieli po prostu, że jednak lubią jagodzianki 🙂
Pozdrawiam!
Witam Czy mozna uzyc suchych drozdzy i ile Dziekuje
Suchych drożdży dodajemy zawsze o połowę mniej.
Pozdrawiam 🙂
Powiedz mi prosze co daje jajko dla ciasta drozdzowego?tutaj w jagodziankach trzeba dodac jajko a w innych buleczkach drozdzowych nie wspominacz o jajku 🙂
Jajko dodaje ciastu delikatności i jest bardziej puszyste. Ale jak widać, stosowane są i przepisy bez jaj, a drożdżówki wychodzą pyszne.
dziekuje za odpowiedz :)prawda bez jajka tez jest dobrze 🙂 Pozdrawiam 🙂
Jagodzianki są pyszne! Takiego przepisu szukałam już od dawna 🙂
Zrobiłam te jagodzianki, tylko zamiast mascarpone dodałam serka homogenizowanego i powiem tak: wyszły CUDOWNE!!! duże okrąglutkie bułeczki bardzo puszyste i delikatne, zniknęły nawet nie wiem kiedy ! Tylko ja jestem ogromną zwolenniczką “jak drożdżowe do kruszonka” a więc lukier zastąpiłam sporą ilością pysznej chrupiącej kruszonki 😉
Świetny przepis, POLECAM! ;D
Cieszę się, że bułeczki smakowały, z kruszonką musiały być przepyszne!:)
Mam pytanko a mianowicie czego mogę użyć zamiast serka mascarpone? 😉
Myślę, że jogurt zda egzamin.
Fantastyczne Ci wyszły 🙂 Też widziałam je u Kasi i czekają już w kolejce do zrobienia 🙂
Będę robiła w piątek,bo mam synka koleżanki u siebie:-)
Mój Boże, jakie pyszne były te jagodzianki! Asiu, jesteś boginią:) Sąsiadka
Boginią, hahahaha! a to dobre:) no daleko mi do niej, ale bardzo się cieszę, że mogę Was ‘karmić’ i widzieć uśmiech na Waszych twarzach:) Macham zza płotu:)
Właśnie wypróbowałam, recepturę co prawda trochę zmieniłam, ale wyszły pyszne 🙂
no to się nazywa szybkie działanie:) Cieszę się, że smakowały:)
Pozdrawiam!
Lubię tu zaglądać i korzystać z Twoich przepisów, dlatego przyznałam Ci nominację w zabawie Versatile Blogger Awards. Pozdrawiam 🙂
Piękne jagodzianki!
Bardzo lubimy i tez już robiłam, nawet 2 razy 🙂
Ja tu przed monitorem usycham do Twoich jagodzianek a jagód niestety brak:/buuu
Zrób z malinami, będą tez pyszne:)
ło matko ale te Twoje jagodzianki kuszą! Na pewno niebawem wypróbuję przepis:)
pozdrawiam gorąco, Wiola
hehe każdy ma swoje najlepsze 🙂 ale że jagodzianki uwielbiam za rok napewno spróbuję i tego przepisu 🙂
ile jagódek…. mniam porwałam bym jedną na śniadanie, zgoda?
Kolejne pyszne jagodzianki kuszą mnie dziś rano:)
Asiu cieszę się, ze Wam smakowały 🙂 Ja robiłam je później jeszcze raz, a kilka z braku jagód nadziałam malinami i tez były pyszne.
Miłego poniedziałku 🙂
Wyglądają wspaniale! Apetycznie wypełnione nadzieniem no i ten delikatny pękający lukier! Rasowe jagodzianki 🙂
pieknie wyglądają sa wprost idealne!!!!