Drożdżówki chodziły za mną już dłuższy czas. A odkąd zobaczyłam te bułeczki, to już wiedziałam, że dopóki ich nie zrobię, nie będę mogła myśleć o niczym innym. Ale w kolejce stały też jagodzianki. Bałam się, że koniec sezonu jagodowego mnie zaskoczy, więc te bułeczki musiały jeszcze chwilkę zaczekać. Ale w końcu przyszedł czas i na nie. Mięciutkie ciasto, z którym doskonale się współpracuje podczas formowania bułeczek, pachnący wanilią budyń i maliny. Połączenie idealne, przynajmniej jak dla mnie. Zapraszam Was na letnie drożdżówki i polecam bardzo!
Przepis pochodzi z bloga Olgi Smile, moje zmiany, to budyń domowej produkcji i dodatek malin.
Składniki na 14 sporych bułeczek:
- 500g mąki
- 100g masła
- pół szklanki cukru
- 25g świeżych drożdży
- 1 szklanka mleka (250ml)
- szczypta soli
Dodatkowo:
- 1 jajko roztrzepane do posmarowania bułeczek
- dowolne owoce do ułożenia na budyniu (u mnie maliny i jeżyny)
Mleko podgrzać. Do misy przesiać mąkę, zrobić w niej dołek, wsypać rozkruszone drożdże, cukier i zalać połową ciepłego (ale nie gorącego) mleka. Zasypać niewielką ilością mąki tak, by powstała konsystencja gęstej śmietany (zdjęcie o co chodzi). Odstawić pod przykryciem na 10 – 15 minut. Masło rozpuścić w ciepłym mleku, do podrośniętego zaczynu dodać pozostałe składniki i wyrobić gładkie i elastyczne ciasto. Przykryć i odstawić w temperaturze pokojowej, do podwojenia objętości. U mnie trwało to ok 1,5 godziny. Po tym czasie ciasto jeszcze raz krótko wyrobić, podzielić na 14 równych części. Z każdej zrobić kulkę, lekko rozpłaszczyć na dłoni i po środku zrobić dołek. Do dołka nałożyć czubatą łyżeczkę budyniu, na wierzch wyłożyć owoce. Bułeczki układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, odstawić na 30 minut pod przykryciem do napuszenia.
Gotowe bułeczki przed pieczeniem posmarować roztrzepanym jajkiem. Piec w temperaturze 190°C przez 20 – 25 minut do zarumienienia się.Po tym czasie bułeczki wyjąć z piekarnika i ostudzić na kratce. Można polukrować.
Składniki na budyń:
- 1,5 szklanki mleka ( szklanka = 250ml)
- 2 czubate łyżki mąki pszennej
- 2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
- mniej niż pół szklanki cukru
- 2 łyżeczki pasty waniliowej lub ekstraktu z wanilii
- 1 jajko
- 1 żółtko
Zagotować szklankę mleka z cukrami i ekstraktem waniliowym. Pozostałe mleko zmiksować z jajkami i mąkami. Wlać na gotujące mleko i cały czas mieszając ugotować budyń. Wystudzić.
Smacznego!
Jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o każdym nowym wpisie skorzystaj z menu Powiadomienia
Wszystko fajnie,tylko ze za male proporcje jak dla moich smakoszy 🙂 Nastepnym razem podwoje a moze i nawet potroje porcje i bedzie wiecej 🙂 wyszlo mi TYLKO 10 niewielkich buleczek :)Pierwsze juz sie pieka :)Pozdrawiam Cieplutko 🙂
Bardzo często je robię, zmieniam tylko “wkład” – dżem, ser, budyń, owoce, owoce+galaretka… Nasze ulubione 😉 Ostatnio robiłam z kruszonką: http://mniamniam.blox.pl/2013/05/Buleczki-drozdzowe-z-budyniem-owocami-i-kruszonka.html
Przepis bardzo dobry, wyszły pyszne bułeczki z serem i rogaliki z marmoladą. Dobrym dodatkiem okazała się kruszonka, wszystkim bardzo smakowało, także polecam bardzo serdecznie i dziękuję za przepis 🙂
Bardzo Dziękuję za kolejny super przepis. Uwielbiam te bułeczki wiec zaryzykowałam i zrobiłam. Bardzo bałam się o budyń ale zrobienie go okazało się dziecinnie proste 🙂 Zjedzone zanim ostygły. Pozdrawiam
A ja dziękuję za komentarz i bardzo się cieszę, że bułeczki smakowały:)
Pozdrawiam!
Drozdzowki, wygladaja zachecajaco, moge zamienic drozdze swieze na sypkie?, jesli tak to ile? 🙂
Tak, możesz użyć suszonych drożdży, powinnaś ich dodać około 15g. Nie musisz wtedy robić zaczyny, tylko mieszasz wszystko razem.
Asiu, bułeczki wspaniale się udały. Dziękuję za fantastyczny przepis. Zrobiłam już też wpis na blogu. Pozdrawiam cieplutko i życzę Wam udanego urlopu 🙂
Bardzo się cieszę, jak tylko się trochę garnę ‘popędzę’ w odwiedziny:)
Pozdrawiam Cię serdecznie Gosiu:)
Wyglądają bardzo apetycznie ! Przepadam za takimi wypiekami 🙂
rany…. ale napiekłaś pyszności jak mnie nie było!!!! Cudne są !!! Narobiłas mi smaka !!!
Muszą smakować wyśmienicie!
Uwielbiam drożdżówki z budyniem i teraz muszę się skusić i zrobić je sama 🙂 a twoje wyglądają cudnie aż dostałam ślinotoku 😉
Ale apetycznie wyglądają! Do kawy czy mleka – idealne.
Drożdżówki są extra! Częstuję się na śniadanie:)
A co tam w szklaneczce jest do picia?
Pozdrowienia:)
świetnie wyglądają :))) ja zawsze lubiłam wyjadac ser:)