English translation by google
To jest sztandardowe ciasto mojej Mamy. Od zawsze je robi i jest to najlepsza karpatka jaką jadłam. Nigdy jej nie robiłam, chyba z obawy, że nie wyjdzie tak dobra ja Mamy, ale w końcu postanowiłam się z nią zmierzyć. I zdziwiłam się, jaka jest prosta i szybka w wykonaniu. Wyszła taka, jak być powinna. Delikatnie chrupiące ciasto i rozpływająca się w ustach lekka i puszysta masa budyniowa. Polewa czekoladowa dopełnia całość. Wydaje mi się, że nie jest to jeszcze tak idealna karpatka jak mojej Mamy, ale jak to się mówi trening czyni mistrza! Polecam bardzo!
Składniki na ciasto:
- 5 jajek
- szklanka wody
- 125g margaryny
- szklanka* mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia
Zagotować wodę z margaryną, na wrzątek energicznie wsypać mąkę i ucierać chwilę aż powstanie lśniące ciasto. Dodać proszek do pieczenia i dokładnie utrzeć. Chwilę przestudzić a następnie dodawać po jednym jajku, miksując po każdym.
Blachę o wymiarach 40x25cm wysmarować dokładnie tłuszczem i wysypać bułką tartą (ja wyłożyłam papierem do pieczenia, a potem się dowiedziałam, że papier nie zawsze dobrze odchodzi – mi odszedł idealnie). Ciasto podzielić na dwie części. Jedną część rozsmarować równomiernie na blaszce (ciasta jest dość mało, ale tak właśnie ma być i choć się klei, da się je dobrze rozsmarować). Piec w temperaturze 220°C przez ok. 25 minut, aż będzie ładnie przyrumienione. Z drugą częścią ciasta postąpić dokładnie tak jak z pierwszą.
Masa budyniowa:
- szklanka cukru
- opakowanie cukru wanilinowego (16g)
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki mąki pszennej
- 2 szklanki mleka
- kilka kropel zapachu rumowego
- 200g miękkiego masła (można dodać mniej, jak ktoś bardzo nie lubi masła, ale masa nie jest mocno maślana)
Zagotować 1,5 szklanki mleka z cukrami. W pozostałym mleku rozpuścić mąki. Wlać na gotujące mleko i ugotować budyń. Dodać aromat rumowy i wymieszać. Pozostawić do ostygnięcia.
Do zimnego (!!) budyniu dodawać partiami masło i ucierać na gładką i puszystą masę. Jeśli robicie to robotem, to należy uważać, aby masa się nie zważyła. Gotową masę wyłożyć równomiernie na przygotowany placek, przykryć drugim i leciutko docisnąć. Na koniec polać polewą tak, by spływała po ‘górkach”.
Polewa:
- 4 łyżki masła
- 4 łyżki mleka
- 4 łyżki cukru
- 4 łyżki kakao
Zagotować mleko z masłem i cukrem, dodać przesiane kakao i dokładnie wymieszać.
*szklanka = 250ml
Smacznego!
Jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o każdym nowym wpisie skorzystaj z menu Powiadomienia
Dzisiaj spróbuję upiec z Twojego przepisu Babeczko! 🙂 pozdrawiam i uwielbiam Twoje przepisy
Mam nadzieję, że przepis Cię nie zawiedzie 🙂
Dziękuję 🙂
Najlepszy przepis na karpatkę,jeszcze nigdy tak pyszna mi nie wyszła jak ta 😉 Dziękuję za tak wspaniałe przepisy to już kolejne ciasto z Pani przepisów wszystkie wychodzą idealne;)
Bardzo się cieszę, takie komentarze są dla mnie bardzo budujące 🙂
Pozdrawiam!
Też bardzo lubię karpatkę. Wieki temu robiłam i tylko raz 🙂
Jak zawsze jest czym oczy nacieszyć! 🙂
Uwielbiam Cię za te pyszności 🙂 :*
ojej co za wspaniały widok… 🙂
zjadłabym choć kawałeczek, mmm….
http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
Cudna,ja piekłam 10 lat temu to całkiem niedawno :))
uwielbiam karpatkę, cudownie Twoja wygląda 🙂
bardzo lubię karpatkę a całe wieki jej nie piekłam
bardzo lubie karpatkę do tej pory jadłam tylko te z “papierka” muszę kiedyś sama też zrobic…;) Wspaniale twoja wygląda….
pyszności 🙂 Ja nigdy nie polewałam czekoladą a tylko opruszałam cukrem pudrem jak śniegiem 😉 Kurcze… strasznie dawno nie jadłam karpatki…
uwielbiam karpatkę a im więcej kremu tym lepiej 🙂
Mniam, bardzo lubię karpatkę, wieki nie jadłam! 😉