Dziś kolejna odsłona wspólnego gotowania. Danie z książki Roberta Sowy ‘W poszukiwaniu smaku doskonałego”, zaproponowała tym razem Iza. Zdecydowałam się zmierzyć z wyzwaniem, bo bardzo lubię takie eksperymenty kulinarne. Za namową dziewczyn postanowiłam również, że będę publikować u siebie dania obiadowe w dziale ‘Wytrawne’. Pewnie nie za często, ale jednak… W końcu życie to nie tylko same ciasta i ciasteczka:) I proszę, bądźcie dla mnie wyrozumiali, bo jednak robienie zdjęć potrawom, to nie to samo co ciastom:). Ale się nauczę…
A jeśli chodzi o samo danie – nie maiłam najmniejszych wątpliwości, że będzie znakomite. Do tej pory nie przyrządzałam sama niczego z dynią, choć jej smak nie jest mi obcy. Białe wino i szynka parmeńska świetnie zgrały całość i smaczek jaki powstał trafił dokładnie w mój gust. A do tego parmezan, szałwia i orzeszki piniowe. Po prostu bajka! Zachęcam Was do spróbowania tego szybkiego i prostego dania.
We spólnym gotowaniu wzięły udział: Iza, Ola, Kasia Prezydentowa, Basia, Marianna i Gosia. Dziewczyny – DZIĘKUJĘ za świetną zabawę!
Składniki na 4 osoby:
- 400g makaronu (może być dowolny ulubiony makaron – u mnie gryczany)
- 800g obranej i pokrojonej w słupki dyni
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- 2 posiekane listki szałwii ( dałam 4 bo jakieś malutkie miałam)
- 4 plasterki szynki parmeńskiej pokrojonej w paseczki
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki tartego parmezanu
- 2 łyżki uprażonych i posiekanych orzeszków piniowych
- 50ml wytrawnego białego wina
Pokrojoną w słupki dynię sparzyć ok 5 minut w osolonej wodzie. Odcedzić i dokładnie wymieszać z posiekaną szałwią i oliwą z oliwek. Doprawić solą i świeżo zmielonym pieprzem. Piec około 40 minut (u mnie 30). Po wyjęciu z piekarnika przełożyć naczynie na gaz, dodać szynkę parmeńską, wlać wino i zagotować.
Makaron ugotować al dente, odcedzić zostawiając odrobinę wody. Makaron dodać do sosu z dynią, dodać masło, parmezan i delikatnie wymieszać. Całość doprawić świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Nałożyć na talerze i każdą porcję posypać orzeszkami piniowymi.
Smacznego!
Jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o każdym nowym wpisie skorzystaj z menu Powiadomienia
Pieczonej dyni jeszcze nie jadłam a właśnie zostałam obdarowana kilkoma dorodnymi dyniami, Twoja sałatka jest świetną opcją do wypróbowania 🙂
Dyniowe pomysły zaskakują mnie wokół 🙂 Z chęcią bym zjadła taki makaron na obiad!
Ale ciekawie wygląda tutaj! 😉 Tak grubo parmezan, a dynia piękny kolor ma! Fajnie się razem gotuje! 🙂
Asiu czyli jedna będzie też trochę wytrawnie:) I bardzo się cieszę i nie mogę się doczekać następnych pyszności.Makaron wygląda super i to winko mniam 🙂
Kasieńko, nie często, ale co jakiś czas:) Pozdrawia Cię serdecznie!
Świetne zdjęcia! I danie wygląda super smakowicie i inaczej niż moje – na czym polega caluteńki urok wspólnego gotowania 🙂
dokładnie!!:)
Dziękuję za wspólne gotowanie 🙂
Smakowity makaron, dziękuję!
Asiu, dzięki za wspólne pichcenie, mam nadzieję nie ostatnie 🙂 a zdjęcie bardzo, bardzo apetyczne i chętnie bym zjadła miseczkę Twojego makaronu
Również mi było miło z Tobą gotować i cieszę się, że zdjęcia jednak się podobają:)
mmmmmmm musiało być pyszne 😀
I u Ciebie też jak smacznie 🙂 Niby to samo danie ale u każdego inaczej na talerzu 🙂
Dokładnie, i to właśnie jest fajne, że zawsze wychodzi trochę inaczej:)
Pozdrawiam:)
Piekne to 1. zdjęcie!! Prostota i elegancja:) Dzięki za wspólne gotowanie:)