Ostatnio mam wielki problem z wymyślaniem, co zrobić na obiad, żeby było smacznie a przy tym, żeby nie urobić się ‘po pachy’. Wszystko jakoś nam się przejadło i znudziło… Dlatego kiedy Ola zaproponowała wspólne gotowanie decyzja była szybka. Wszyscy bardzo lubimy pieczonego kurczaka, więc wątpliwości nie miałam żadnych. Jedyne co, to nie wiem, czy uwierzycie, ale do tej pory nigdy nie piekłam kurczaka w całości… To mój debiut, który uważam z bardzo udany! Kurczak wyszedł bardzo smaczny i bardzo, bardzo aromatyczny. Polecam!
We wspólne gotowanie tym razem bawiły się: Ola, Iza, Kasia Prezydentowa i Magda. Dziękuję dziewczyny!
Składniki:
- 2 kg kurczaka ( mój miał 1,5 kg)
- sól morska i świeżo zmielony pieprz
- papryka słodka (w przepisie nie było, ale ja lubię, więc dodałam)
- 2 kg ziemniaków, obranych ( u mnie około 1,5 kg)
- 1 duża cytryna, najlepiej niewoskowana
- 1 cała główka czosnku, podzielona na ząbki
- garść świeżego tymianku ( nie miałam świeżego, dałam suszony)
- oliwa
- garść świeżego rozmarynu (pominęłam)
Kurczaka umyć i osuszyć. Natrzeć mocno od środka i na zewnątrz solą i pieprzem. Dodatkowo wtarłam w kurczaka paprykę słodką. Odstawić na kilka godzin a najlepiej na cała noc do lodówki.
Ziemniaki obrać, pokroić na kawałki i gotować w osolonym wrzątku razem z czosnkiem i cytryną przez 10 minut. Następnie odcedzić i odparować. Cytrynę nakłuć 10 razy i razem z czosnkiem i tymiankiem wsadzić do środka kurczaka. Tak przygotowanego kurczaka ułożyć na blaszce do pieczenia i piec w temperaturze 190°C przez 45 minut. Następnie wytopionym tłuszczem polać przygotowane ziemniaki, wyłożyć je na blaszkę z kurczakiem i piec kolejne 45 minut lub do chwili, gdy ziemniaki będą rumiane a mięso kurczaka łatwo będzie odchodzić od kości.
Smacznego!
Jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o każdym nowym wpisie skorzystaj z menu Powiadomienia
super wygląda…mam go zapisanego i od dawna mam chęć go zrobić;)
Cieszę się Asiu, że wstawiasz na bloga też takie przepisy 🙂
Pozdrawiam 🙂
Serio myślisz, że to dobry pomysł?
o jaki piękny!!!! Cudny kolor i pewnie pyszny 🙂 Pozdrawiam cieplutko 🙂
Mówi się, że to desery są bardziej zjawiskowe, ale taki pieczony kurczak w całości zdecydowanie robi wrażenie 🙂 Mm do tego cytrynowy, pysznie!
Twojego zabieram całego i w nogi 🙂
bardzo rzadko robię kurczaka, niestety, bo Twój tak apetycznie wygląda 🙂
Dziękuje za wspólną zabawę 🙂 i ciesze się że rodzinka zjadła
I ja lubie tgo kurczaka. Swietnie Ci sie upiekl 🙂
Pozdrawiam.
mnie też pyszne ptaszysko wyszło, dzięki Asiu za wspólną zabawę
Ale złociutki! A gdzie rozmaryn ma ziemniaczkach? 😀 Pewnie niejadki nie lubią, co? ;>
Bingo!! A cytrynę i czosnek wyjmowałam po kryjomu, żeby nie widzieli:)