Takie zwykłe ciastka, ot, po prostu kakaowe herbatniki. Ale mają w sobie coś takiego, że gdy je zobaczyłam, wiedziałam, że muszę je zrobić. Są smaczne, w sam raz do popołudniowej herbatki, czy kawki:). Ciasto na ciastka robi się błyskawicznie, ale samo ich wykonanie na początku sprawiło mi trochę problemów, bo ciasto się zbyt mocno kleiło. Wsadziłam więc do zamrażalnika na 20 minut i od razu łatwiej było pracować. Polecam!
Przepis pochodzi z książki ‘Czekolada’.
Składniki:
- 100g miękkiego masła
- 225g mąki pszennej
- 100g cukru
- 1 jajko
- 1 łyżka kakao (dałam 1.5 łyżki)
Przybranie:
- 15g masła
- 100g gorzkiej czekolady
- cukier puder
Utrzeć miękkie masło z cukrem na gładką i puszystą masę. Dodać jajko i zmiksować razem. Przesiać mąkę z kakaem i wmieszać do masy. Wyrobić gładkie ciasto. Schłodzić w lodówce 15 minut ( moje ciasto po tym czasie bardzo się kleiło, więc zmroziłam je przez 20 minut w zamrażalce).
Z ciasta zrobić wałeczki długości ok. 10 – 12 cm. i grubości 5 mm. Zapleść precelki. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec w temperaturze 190°C przez 8 – 12 minut. Ja piekłam w temperaturze 180°C przez 10 minut. Wyjąć z piekarnika, chwilę przestudzić na blaszce, następnie przenieść na kratkę do całkowitego ostudzenia.
Rozpuścić masło z czekoladą w kąpieli wodnej. Zanurzać połowę precelka w roztopionej czekoladzie. Poczekać aż namiar czekolady spłynie. Gotowe precelki odkładać na kratkę, aby czekolada stężała. Część precli niepokrytą czekoladą posypać cukrem pudrem.
Smacznego!
Jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o każdym nowym wpisie skorzystaj z menu Powiadomienia
Za pieczenie wzięłam się niedawno i póki co wykorzystuję głównie przepisy z twojego bloga. Ten był kolejny, a ciasteczka-jak wszystkie poprzednie-pyszne. Chrupiące i na dodatek ładnie wyglądają 😉 Wszyscy się zajadają, a ja twoją stronę polecam komu tylko mogę ; )
Tak, tak, rozpowiadaj o mnie głośno! 🙂 będzie mi bardzo miło:)
Pozdrawiam!
Upieczone 🙂 Bardzo dobre i bardzo chrupiące. Moczyłam je w mlecznej czekoladzie dlatego już nie pudrowałam drugiej strony. Pozdrawiam 🙂
p.s Asiu czy Ty gdzieś zbierasz zdjęcia czytelników?
Cieszę się, że smakowały:)
Zdjęcia możesz umieścić na tablicy, lub wysłać do mnie, ja umieszczę. Może faktycznie, jak Margarytka powinnam zrobić album…
Pozdrawiam!
Chyba Twoja strona zostanie jedną z moich ulubionych 😉
Bardzo mnie to cieszy:)
żeby je przykryć w kołderce z marcepanu;]
A, w ten sposób… no jeśli chce Ci się tak bawić, to czemu nie, ale trochę trudno mi to sobie wyobrazić, nie wiem czy to wyjdzie dobrze. A jeśli chcesz coś z marcepanem, to może te ciastka Ci się spodobają: http://babeczka.zuzka.pl/2011/11/kakaowe-ciasteczka-z-marcepanem/
A mi wyjdą?;] tylko zamiast czekolady to marcepan na górę?
Pewnie, że wyjdą, czemu nie, one nie są trudne:) ale nie rozumiem o co chodzi z tym marcepanem?
śliczne 🙂 Ja obiecałam chorej córci jutro robienie ciasteczek ale z tymi to ona sobie chyba nie poradzi 😉 Zapisuję do zrobienia 😉 Pozdrawiam 🙂
No raczej sobie nie poradzi, moja nie dała rady ale ubaw był i tak:)
Pozdrawiam!
Zakupiłam ostatnio identyczne łyżeczki – w Niemczech na targu staroci! 😉 Mam na myśli tą łyżeczkę z różą w herbatce 🙂
Sliczne precelki! Tez mam na nie ochotę:) moze wkrótce i na moim blogu będą:)
a filizanka rzeczywiście piekna:)
Wyglądają uroczo!!! Na pewno zrobię takie do kawki 🙂
Też je robiłam, też z tej książeczki i też mam je na blogu. Tyle, że nie zanurzałam ich w czekoladzie. I faktycznie są bardzo smaczne.
Pozdrawiam 🙂
Tak, wiem, widziałam je u Ciebie:) A zjada się z wielką ochotą:)
Pozdrawiam!
cudowne! właśnie wchodzą do piekarnika 😉
Serio?? Niesamowite tempo!:)
bardzo fajnie wyglądają 🙂 aż ciężko uwierzyć, że robi się je błyskawicznie 😉
Niezwykle urocze! 🙂
urocze precelki, takie fajne do chrupania
Są rewelacyjne!
Oj Kochana, ale nas kusisz łakociami z rana;)
Ja też mam tą książkę, wyszly Ci wspaniale 🙂
ciastka to jedno a ta filiżanka w tle mnei zaczarowała 🙂
pozdrawiam z rana
🙂