To już drugie podejście do tego sernika w przeciągu niecałego tygodnia. Pierwszy poszedł w całości do Mężusia do pracy, więc na dobrą sprawę nie wiedziałam nawet, czy jest dobry. Ale doszły mnie słuchy, że nie jest dobry a pyszny, więc, z racji na to, że miałam mieć w sobotę gości, postanowiłam się sama o tym przekonać. Gości nie było, wystawili mnie i mój sernik do wiatru. Ale sernik został. I powiem Wam, że to jeden z lepszych, jakie stworzyłam (ale ja tak mówię przy każdym kolejnym, jaki wymyślę:) ). I co z tego, że popękał… Wybaczyłam mu to:). Bardzo kremowy, lekki i delikatny z cudną nutą brzoskwiniową. Wierzch ozdobiony musem brzoskwiniowym. Będzie doskonałym dopełnieniem mazurków i bab na wielkanocnym stole. Polecam Wam bardzo!
Przepis własny.
Składniki na spód ciasteczkowy:
- 200g herbatników
- 75g roztopionego masła
Pokruszyć ciastka, wymieszać z roztopionym masłem tak, by powstał ‘mokry piasek’. Dno tortownicy o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia, boki posmarować tłuszczem. W dno wcisnąć przygotowane ciasteczka. Wsadzić do lodówki na czas przygotowania masy serowej.
Składniki na masę serową:
- 800g twarogu zmielonego przynajmniej 2 krotnie (u mnie ‘Mój ulubiony’ z Wielunia)*
- szklanka cukru
- jeden budyń waniliowy (proszek)
- łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 4 łyżki gęstej śmietany
- 4 duże jajka
- duża puszka brzoskwiń (sok nie będzie potrzebny)
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową.
*Jeśli użyjecie sera z małą zawartością tłuszczu, należy do masy serowej dodać 100g miękkiego masła i zmiksować razem z serem.
Ser zmiksować razem ze śmietaną, budyniem, ekstraktem waniliowym i cukrem. Następnie dodawać po jednym jajku krótko miksując po każdym.
Z brzoskwiń odłożyć 4 połówki, odsączyć i pokroić w plasterki. Plasterki wyłożyć na spód ciasteczkowy. Resztę brzoskwiń zmiksować na mus, odłożyć 3-4 łyżki, resztę dodać do sera i dokładnie wymieszać.
Przelać całą masę serową na schłodzony spód, na wierzch wyłożyć łyżką kleksy z musu, patyczkiem zrobić ‘esy floresy’ (ósemki). Piec w temperaturze 150° C przez ok. 1 godzinę 20 minut. Ostudzić w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach. Wystudzony sernik schodzić w lodówce przez kilka godzin a najlepiej przez całą noc.
Smacznego!
Jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o każdym nowym wpisie skorzystaj z menu Powiadomienia
Witam,
Mam do pani jedno pytanie odnośnie przenoszenia sernika.Jak pani przenosi serniki na paterę tak,aby się nie uszkodziły?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Quba
Nigdy nie mam z tym problemu, pod warunkiem, że sernik jest wcześniej mocno schłodzony. Po wyjęciu z lodówki po prostu zsuwam go z dna tortownicy na paterę, tam lekko unoszę i powolutku zabieram papier, tak do połowy, potem kładę sernik na paterze, unoszę drugą część sernika i usuwam resztę papieru. Powodzenia:)
“Kochana moja ,mam nadzieję ,baaaa a właściwie wiem ,że będziesz moją inspiracją ,jeszcze żadne ciasto mi nie wyszło ,ale dzis twardo próbuję ,jutro 5 urodziny mojego synka mam nadzieje go nie zawieść bo uwielbia serniki :))
pozdrawiam serdecznie
Trzymam kciuki, mam nadzieję, że wszystko się uda:)
och….. udał się prawie,ale cóż mistrzyni nie doścignę 🙂 troszkę mi się przypiekł ale smak cudowny…dzięki za mobilizację i do następnego 🙂 Wesołych Świąt!!!!!!!!
Niebo w ustach! Dokładnie taki jak na zdjęciach 🙂 jesteś wielka babeczko
Cała się rumienię:) Cieszę się, że się udał i smakuje:)
Pozdrawiam!
Ciasto nie opadnie a wierzch nie spiecze się?
A dlaczego ma się wierzch spiec? Temperatura jest dość niska, ale jeśli będziesz widziała, że sernik się zbyt mocno rumieni, to go po prostu przykryj folią aluminiową. A czy opadnie? nie powinien:) Ale tego nikt nie wie:)
Właśnie się piecze 🙂
Sernik jest najlepszy na świecie, robiłam już kilka razy, trochę modyfikowałam mus, do brzoskwiń dałam też zmiksowanego banana wyszło bardzo smacznie 🙂 Dziękuję za przepis
Ja również dziękuję, że zechciałaś z niego skorzystać:)
Pozdrawiam!
po czterech jabłecznikach moja banda znowu zachciała sernik z musem brzoskwiniowym.właśnie się piecze!!
Wspaniały serniczek—pamiętam ten dzień kiedy znalazłam tę stronkę i zaraz poleciałam po składniki do sklepu i chwile po tym mój dom pachniał już tym wspaniałym ciachem—mąż był zachwycony —- piekłam juz go kilka razy pod rząd i za każdym razem wychodzi coraz pyszniejszy—ale w tym tygodniu sobie go odpuściłam bo juz mi się troszkę znudził ale jak pisze ten komentarz i widzę go na ekranie monitora to znowu mam na niego ochotę————-Mniam!!!!!!!!!! Pozdrawiam i dzięki za tak pyszną rozkosz podniebienia:)
Bardzo się cieszę, że tak Wam posmakował:)
A ja zrobiłam i wyszedł mi klusek nad spodem z herbatników, mimo że piekłam 1h40min w 160, a potem zmniejszałam co 10 min o 20 stopni, aż do 100. W ogóle wydaje mi sie niedopieczony. Gdzie zrobiłam błąd?
Myślę, że nigdzie nie zrobiłaś błędu. Mógł być po prostu ser mocno mokry. Niestety, w sernikach ze spodem ciasteczkowym tak się po prostu może zdarzyć:(
zjedzone oba.pyszności!!
Sernik wyszedł wyśmienity, jak już pisałam, nie dodałam musu do masy serowej ale i tak był wspaniały. Chwalono mnie a ja rosłam i rosłam. Wielkie było zdziwienie, że piekłam ten sernik pierwszy raz, w ogóle to mój pierwszy sernik. Zamówienie już złożone na Nowy Rok:) Dziękuję za wspaniały przepis, życzę inwencji, smaku i wspaniałych kombinacji kulinarnych w Nowym Roku 2013
Dziękuję bardzo i również życzę wszystkiego dobrego w nadchodzącym roku:)
zrobiłem dwa! ,będzie miała rodzina co podjadać!
wesołych Świąt Bożego Narodzenia !
Dosiego Roku 2013
Bardzo dziękuję i życzę tego samego!:)
Nie wyobrażam sobie świąt bez tego sernika .!!!
No i mój serniczek też upieczony…jeszcze siedzi cieplutki w piekarniku…robota poszła w oka mgnieniu…oczywiście nie doczytałam i dałam sporo musu na wierzch a do środka masy ani kapki…zobaczymy jaki będzie mieć smak…w maleńkiej foremce upiekłam samą masę serową i smak wyśmienity…zaraz pokażę mojemu miastu Pani przepis i swoje dzieło, a przyznam się, że sernik piekłam pierwszy raz w swoim życiu…wydaje mi się jednak, że będzie to mój ulubiony przepis.
Pozdrawiam
No i po pracy serniczek zrobił furorę:) nawet się nie spodziewałam że aż tak można zachwycić moich łakomych kolegów w pracy który wbrew pozorom są bardzo wybredni.. ale padły stwierdzenia że najlepszy sernik jaki jedli :):) każdy kto czyta ten komentarz.. powiadam wam.. pieczcie bo warto !!!!!!!!!! 🙂
Bardzo się cieszę, że tak smakował:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Asiu Asieńko Asiulko Ty moja mentorko do spraw pieczenia ciasta.. dziękuję za instrukcje podczas pieczenia.. sernik mistrzostwo świata ale lekko opadł mi w piekarniku .. ale ten smak mmmmmmmmmmmmmmmmniammm jutro zabieram je do pracy dla kolegów i kierownika .. najlepsi testerzy pozdrawiam Cię serdecznie 🙂
zrobiłem następny z musem brzoskwiniowym!!zwiększyłem wsad ponieważ moja tortownica to 28×28.Pycha!teraz juz zawsze robię na serku włoskim,trzeba go choć raz zmielić ale warto.U nas jest tak dużo serów że długo szukałem i znalazłem!Pozdrawiam z nad Bałtyku,pogoda super choć mrożno dzisiaj,na plażach pusto!
Moja siostra dziś upiekła ten sernik. Jest pyszny.
Cieszę się:) I dziękuje za komentarz:)
Pozdrawiam:)
Dopiero dzis znalazlam te cudowna stronke!! Efekt : serniczek siedzi sobie w piekarniku ! A musze sie przyznac, ze po kilku nieudanych probach z przepisow mamy, ciotki, siostry i kolezanek – po prostu poddalam sie 🙁 Nie wiem co mi nie wychodzilo ( a moze raczej CO mi wychodzilo) . Ale po przeczytaniu wszystkich komentarzy postanowilam sprobowac raz jeszcze. Musi sie udac!! Trzymajcie kciuki! Pozdrawiam cieplutko 🙂
Właśnie go piekę już któryś raz z kolei. Wywijaski jakoś średnio mi tym razem wyszły, ale smak będzie mam nadzieję, jak zwykle powalający 🙂
Na szczęście wywijaski nie maja wpływu na smak:)
Pozdrawiam serdecznie:)
przetestowałem wszystkie Twoje serniki i ten z musem brzoskwiniowym w moim rankingu ma pierwsze miejsce[cała rodzina tak twierdzi]
pragnę Ci coś przekazać :pewnego dnia zachciało nam się sernika a w domu był tylko serek typu Włoskiego[Capresi lub Campresi -co producent to inaczej],mój był akurat firmy ,,Pilos” i kupiony w ,,Lidl-u”.zmieliłem tylko raz i zaryzykowałem[co mi tam!!]To co wyszło przekroczyło oczekiwania rodziny.tak puszystego i dobrego sernika nie zrobiłem nigdy.Polecam uwadze.pozdrawiam z nad morza
Serio przetestowałeś wszystkie jakie mam na blogu?? Wowww, jestem pod wrażeniem!! Kiedyś muszę przetestować ser, o którym piszesz, skoro taki dobry wyszedł sernik:)
Pozdrawiam, i zazdroszczę morza:)
już po raz siódmy ,teraz na imieninowe zamówienie mojej mamy,najlepszy z wielu serników.dzięki za możliwość korzystania z twoich przepisów.jesteś WIELKA!!!
Dzięki takim jak Ty, chce mi się robić to, co robię:) Dziękuję i pozdrawiam!
Już dzisiaj piekę po raz drugi.rodzina chce i ja nie mam nic do gadania ,mam kłopot z musem brzoskwiniowym na wierzchu sernika ,po położeniu kleksa ten mi się zapada w ser.robię coś nie tak?
Cieszę się, że sernik tak Wam posmakował:) Myślę, że to, że mus opada może wynikać z gęstości masy serowej. Moja była gęsta, więc nie było takiego problemu. Może spróbuj na innym serze? Albo, jeszcze przyszło mi do głowy, że może za dużo go nakładasz? rób mniejsze kleksy, może to coś pomoże? Daj znać!
Pozdrawiam serdecznie:)
zrezygnowałem z kleksów,wybacz złamanie praw autorskich.dzisiaj piekę po raz szósty,teraz siedzi w piecu.!
Widzę, że to już nałóg:) Pozdrawiam!
Asiu dziękuję Ci za ten przepis jest po prostu niesamowity :***
zobacz jak pięknie mi wyszedł 😀
http://pinupcookinglooking.blogspot.com/2012/04/sernik-z-musem-z-brzoskwin.html
Extra!!Ja jestem diabetykiem ale musiałem spróbować i nie skończyło się na próbowaniu!
Pyszny ten sernik 🙂 właśnie został wczoraj zrobiony i dziś musiałam spróbować jak smakuje i jest cudny, a i również mi popękał 😉
już wyjęty z lodówki,od wczoraj na niego czekamy.zaraz po święceniu będzie degustacja ! Wygląda tak pięknie że aż trudno powstrzymać się przed łasuchowaniem !Napiszę jak smakował moim bliskim.Wesołych Świąt!
właśnie włożyłem do pieca!jutro napiszę jak wyszedł.pozdrawiam
a ten mus brzoskwiniowy jak dokładnie robiłaś?? sok z puszki miksowałaś z brzoskwiniami?? czy coś jeszcze?? jutro zamierzam upiec Twój sernik, oczy bolą od patrzenia… taaaaaki śwliczny!
Nie, nie, bez soku, będzie zbyt rzadki, same brzoskwinie odsączone.
Jaki cudny! Akurat mam brzoskwinie, więc moje jedyne pytanie brzmi: czy twaróg półtłusty się nada? Czy muszę wtedy użyć masła? Bo ja sama sobie ser mielę 🙂
Tak, jak najbardziej może być półtłusty, zmielony co najmniej 2 krotnie, ale do niego bym dodała masło, bo on chyba nie mam tyle tłuszczu, co ten którego ja użyłam (mój miał 26%)
Pozdrawiam:)
Przed chwilą co zasiadłam przed kompem żeby znaleźć jakiś pomysł na babeczki a tu taka strona, taka niespodzianka i taki serniczek, BOSKO !!!!! Jedno pytanie : jaki ekstrakt waniliowy ? Że niby co ? Pewnie to głupie pytanie ale cóż lepiej się dopytać niż coś zepsuć. Asiu jak odpiszesz to piekę, pozdrawiam :-)))
Dziękuję za tyle miłych słów:) Nie ma głupich pytań:) Ekstrakt waniliowy, to wyciąg z lasek wanilii na bazie alkoholu, daje cudowny zapach:) Do kupienia w sklepach ze zdrową żywnością lub w internecie. Jeśli nie masz i nie możesz szybko zdobyć, to nic nie szkodzi, bez niego sernik też będzie pyszny:) Możesz dodać cukier waniliowy. Będzie mi miło, jeśli się zdecydujesz i zrobisz ten sernik.
Pozdrawiam serdecznie:)
No to chyba juz wiem jaki sernik upieke na te swieta:)
Wyglada bosko! 😀
Pozdrawiam!
tak sobie myślałam o Twoim popękanym serniku i gdzie ostatnio jakiś kucharz radził, żeby piec sernik w 150 stopniach przez godzinę i później zmniejszać co 15 minut o 15 stopni aż dojdzie do 100 stopni i wtedy wyłączyć, sama jeszcze nie stosowałam 🙂
Dziękuję Ci bardzo:)! Będę musiała przetestować taką metodę pieczenia:) Na pewno się nie poddam i kiedyś dojdę do perfekcji:)
Zrobię go na pewno. Nie wiem czy o placku jakimkolwiek, nawet jeżeli to jest sam sernik można napisać, że jest śliczny, to ten sernik jest prześliczny.
fantastyczny wzorek. niedoszli goście mają czego żałować 🙂
Oj, żebyś wiedziała, że mają:)
Uwielbiam połączenie sera i brzoskwiń, sernik w takim wydaniu znika w trymiga 🙂
Piękne zdjęcie!
Piękny i bardzo smakowity. Myślisz, że uda się z serkiem quark? Twaróg to niestety “święto” i tylko jak ktoś z Polski przyjeżdża w odwiedziny mogę o nim pomarzyć 🙁
Uda się, tylko musisz pamiętać, żeby dodać do masy serowej masło, napisałam o tym w poście. Bo ten quark to takie miękki i mało tłuszczowy jest, tak?
Pozdrawiam:)
Hmmm, muszę sprawdzić zawartość tłuszczu na opakowaniu. Jutro z samego rana ruszam na zakupy 🙂
Super sernik,chętnie zrobiłabym na Wielkanoc,ale zastanawiam się czy nadawałby się ananas bo mam 2 puszki które muszę zużyć i dałabym je zamiast brzoskwini.Czy to dobry pomysł?
Sernik z ananasem też robiłam. Jest tutaj. Tyle, że tam są kawałki ananasa. Myślę, że warto spróbować wersji z musem. Jeśli się zdecydujesz, to koniecznie napisz, jak smakował z ananasowym musem.
Pozdrawiam:)
Ja tam bym chetnie u ciebie zagoscila, jakbys mnie takim sernikiem poczestowala i bym nie marudzila. Ba, pewnie wiecej jak jeden kawalek bym zjadla.
Jestem pewna, że na jednym by się nie skończyło:)
Asiu takim serniczkiem podbijesz kazde serce, wyglada tak cudownie i pysznie…
Każde powiadasz?:) Muszę przetestować:)
Wyśmienity;) Prezentuję się świetnie;)
Wyglada wspaniale, bardzo elegancko!
piekny sernik!!!! a jakie cudne kolorki ;)))
kusi mnie ten sernik bardzo 🙂
Bardzo by mnie ucieszyło, gdyby Cię skusił:)
śliczny! a popękanie tylko uroku mu dodaje 🙂
Olu, fakt, jakoś mi tu wyjątkowo nie przeszkadzają:)
Wygląda obłędnie… Taki… konkretny, elegancki, delikatny i jaki wysoki! Pyszny! Super przepis!
Faktycznie konkretny:) I do tego przepyszny:)
Dziękuję:)
piękny wierzch! niby zwykły sernik, a jaki innowacyjny i nowatorski ;]
Bo ja uwielbiam kombinować z sernikami:)
mimo popękania i tak wygląda wspaniale :), bardzo ciekawa propozycja, pozdrawiam ciepło 🙂
Dziękuję:)
Śliczny jest. Taki słoneczny, pyszny. Uwielbiam serniczki.
Pozdrawiam:)
Dziękuję, mi też się bardzo podoba i jest pyszny:)
Pozdrawiam:)
Cudnie się prezentuje! A pęknięcia dodają mu uroku:)
Dziękuję:) Wyjątkowo te pęknięcia mi nie przeszkadzają.