W przerwie między jedną babką a drugą, w celu odstresowania po zakalcach, które uparły się i koniecznie chcą gościć na moim stole, zrobiłam muffinki waniliowe z pysznym kremem waniliowym. Takie maleństwa mogą być piękną ozdobą naszych świątecznych stołów. Nie będę się więcej rozpisywać na ich temat, bo muffinki jakie są każdy widzi. Powiem tylko, że polecam bardzo!
Przepis na muffinki podpatrzyłam u Margarytki i bardzo za niego dziękuję:)
Składniki (wyszło mi 36 mini muffinek):
- 2 szklanki mąki pszennej
- 3/4 szklanki drobnego cukru
- 1 opakowanie cukru z prawdziwą wanilią
- 2 łyżeczk1 esencji waniliowej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/4 łyżeczki soli
- 2 jajka
- pół szklanki oleju
- 1 szklanka mleka waniliowego
W jednej misce wymieszać wszystkie suche składniki, w drugiej mokre. Zawartość obu naczyń połączyć, ale tylko do połączenia się składników. Foremki do muffinek wyłożyć papilotkami lub wysmarować tłuszczem. Napełnić ciastem do 3/4 wysokości.
Piec w 180°C przez 15 minut. Po wyjęciu z piekarnika lekko przestudzić w foremkach, następnie wyjąć i wystudzić na kratce.
Krem waniliowy:
- 250g serka mascarpone
- 200g śmietanki kremówki
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 łyżka esencji waniliowej
Mascarpone i śmietanka powinny być mocno schłodzone. Składniki na krem zmiksować razem na puszystą masę. Gotowym kremem ozdobić ostudzone muffinki.
Do pieczenia wykorzystałam formę na mini muffinki firmy Kaiser, którą otrzymałam od sklepu AleDobre.pl. Wg zapewnień producenta, nie powinniśmy mieć problemu z wyjęciem gotowych muffinek z formy, więc postanowiłam to sprawdzić. Powiem szczerze, że z obawą, ale upiekłam muffinki w samej foremce, wysmarowanej jedynie tłuszczem. I faktycznie po upieczeniu i lekkim wystudzeniu wyjęłam muffinki bez najmniejszych problemów. Jednak z miłości do kolorowych papilotek upiekłam drugą część właśnie w papilotkach, które również otrzymałam od AleDobre.pl. I jednak przy tej wersji pozostanę ale tylko ze względu na to, że tak po prostu lubię. Wydaje mi się, że takie muffinki w papilotkach po prostu lepiej się prezentują:). A same papilotki są bardzo dobrej jakości, nie odbarwiają się i doskonale się zdejmują z muffinek. Podsumowując – z czystym sumieniem polecam zarówno foremkę Kaiser na mini muffinki, jak i papilotki firmy Wilton.
Smacznego!
Jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o każdym nowym wpisie skorzystaj z menu Powiadomienia
jakiej firmy sa to jajeczka czekoladowe? widzialam milki ale nie mają takich pieknych kolorow
Szczerze mówiąc to nie pamiętam, bo to dawno było, ale chyba z Wedla. Pozdrawiam!
Nie zdążyłam ich upiec na święta. Zrobiłam je w poniedziałek. Żałuje tylko ze nie udało mi sie znaleźć czasu przed Wielkanocą. Sa przepyszne i bardzo szybkie w przygotowaniu. Najlepsze muffiny jakie zrobiłam! 🙂
Witam,
czy zamiast oleju można dodać masło?
Jeżeli tak to w jakiej ilości?
Można, myślę, że jakieś 70-80g.
czy zamiast mleka waniliowego może być normalne mleko?
Tak.
Pani Asiu, te muffinki wyglądają naprawdę cudnie! Chciałabym je upiec, ale jak zawsze przed upieczeniem czegoś nowego, nie jestem pewna, czy to nie jest dla mnie za trudne. Jeszcze w tym roku szkolnym (a jestem w piątej klasie) piekłam ciastka czekoladowe i literki, a czy te muffinki nie będą za trudne? Zwsze mam wątpliwości 🙁
Nie, muffinki to jeden z najłatwiejszych wypieków, możesz piec spokojnie:) Powodzenia!
Pięknie na fotce wyglądają ale równie dobrze smakują 🙂
Domownicy chcieli jeszcze, więc robiłam je już kilka razy 🙂
Pyszne są mniam mniam
Pozdrawiam serdecznie
Witaj Asiu, niedawno odkryłam Twojego bloga – kopalnię wspaniałych pomysłów; podziwiam Twoją pasję i gratuluję talentu 🙂 próbowałam przepisu na literkowe ciasteczka, wyszły super, teraz przymierzam się do minimuffinek i mam pytanie: kupiłam foremkę na 12 sztuk, a ponieważ Twój przepis to proporcje na 3 razy tyle to pomyślałam, że zrobię to na raty tylko nie wiem czy ciasto może zaczekać aż pierwsza się upiecze i przestygnie na tyle żebym mogła opróżnić formę… A może lepiej podzielić składniki proporcjonalnie i mieć do każdego wypieku “świeżą” porcję? Będę wdzięczna za radę, pozdrawiam serdecznie 😉
Ja piekłam w mini formie do muffinek, dlatego wyszło ich tak dużo. Jeśli masz klasyczną formę, to powinno ich wyjść 12 – 18 sztuk. Ciasto na muffinki raczej nie powinno czekać, więc jeśli już, to należałoby zmniejszyć proporcje. Albo jeśli masz małe foremki na babeczki, można upiec w nich.
Pozdrawiam serdecznie:)
P.S. I dziękuję za ciepłe słowa:)
Dziękuję za wskazówki 🙂 udało mi się z podanych proporcji upiec 12 dużych i tyle samo mini mufinek; krem z tego przepisu, jak również od sercowego tortu – mistrzostwo świata; patrzę na moje wypieki i serce mi rośnie; dziękuję Ci, że jesteś 🙂 pozdrawiam cieplutko
Bardzo się cieszę, że wszystko wyszło dobrze. Dziękuję za miłe słowa, mi też serce od nich rośnie:)
Pozdrawiam!
mleko waniliowe? co to takiego? 😉
Można bez problemu kupić, w takich małych kartonikach, smakowe mleko dla dzieci, truskawkowe, czekoladowe i waniliowe.
Kolejny udany przepis:) korzystam już drugi raz – drugi raz z sukcesem, dziękuję:)
fajne te minimuffinki, takie na jednego gryza:)
Piękne! Dzięki nim, czuję jakby Święta miały być już jutro, wprowadzają pyszny nastrój!
Cudne Asieńko te Twoje babeczki 🙂
Margarytko, te ‘nasze’ babeczki:)
fajna masowa produkcja.. 🙂
prawdziwa fabryka!
ale za to jak cudnie przystrojone ;]
A zakalcami się nie przejmuj 🙂 Nadają się rewelacyjnie na bajaderkę 😉
Piękne muffinki 🙂
Śliczne! Twój blog jest na prawdę cudowny. Uwielbiam przesiadywać w kuchni i robić różne rzeczy. Od Ciebie też już kilku spróbowałam i nigdy się nie zawiodłam. 🙂 Powiedz proszę, te jajeczka z dekoracji to co to są – dostępne w sklepach czy gdzieś w internecie?
Bardzo dziękuję za miłe słowa:) To bardzo cieszy, jak ktoś tak pisze i mocno motywuje do dalszej pracy:) Te jajeczka kupiłam na allegro, są w takiej jakby skorupce (cukrowej?) a w środku mają mleczną czekoladę. Musiałam pilnować, żeby mi córcia wszystkich nie zjadła, bo dobre są:)
Pozdrawiam:)
przepięknie przybrane 🙂
Ale wyrośnięte te Twoje muffiny;)
Slicznie udekorowane!
ale one fajnie wyrosły 🙂
przyozdobione wygladają przepięknie
Same w sobie są piękne, bo skromne, ale tak ozdobione to już prawdziwe wielkanocne cudeńka 🙂
Jakie ładne te babeczki. Pięknie przystrojone, idealne na święta 🙂
Pozdrowienia
Majana
jakie wszystkie ci idealnie równiutkie wyszły 🙂
Asiu prezentują sie wspaniale! 🙂 Chapnęłabym chociaż jednego ;)) pozdrawiam cieplutko!
Piękne są :))) i ślicznie udekorowane
Właśnie zrobiłam te muffinki – pyszne same w sobie. Niestety krem okazał się całkowitą klapą 🙁 ale na szczęście z pomocą mamy udało się go wyratować 🙂
Przykro mi, że krem Ci nie wyszedł. Co dokładnie się z nim stało? To sprawdzony wielokrotnie krem i zawsze wychodzi…