Dziś kolejna propozycja babki. Spokojnie, mam ich jeszcze kilka w głowie, nie wiem tylko, czy czas mi pozwoli na zamieszczenie ich wszystkich. Tym razem proponuję Wam pyszną, dość wilgotną babkę w trzech kolorach. Pachnąca wanilią, z dodatkiem kakao i maku. Kto lubi babki, nie będzie zawiedziony. Nie dość, że dobrze smakuje, to jeszcze ładnie wygląda. Robi się ją bezproblemowo i szybciutko, co jest niewątpliwie wielkim atutem w ferworze świątecznych przygotowań. Polecam!
Przepis zapisałam kiedyś na kartce i nie mam pojęcia jakie jest jego źródło:).
Składniki na małą keksówkę:
- 250g miękkiego masła
- 5 jajek (żółtka i białka osobno)
- 1 szklanka drobnego cukru
- 2 szklanki mąki – odjąć jedną łyżę
- cukier wanilinowy (16g)
- 1 łyżka ekstraktu z wanilii lub kilka kropel olejku waniliowego
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 8 łyżek oleju (pominęłam)
- 1 łyżeczka octu
- 1 łyżka kakao
- pół szklanki maku
Ubić masło z cukrem na puszystą masę, dodać żółtka, wanilię (olejek), ocet i zmiksować razem. Następnie dodać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i dokładnie wymieszać. Białka ubić na sztywną pianę i wmieszać do ciasta. Ciasto podzielić na 3 części. Do jednej dodać łyżkę kakao, do drugiej łyżkę mąki a do trzeciej mak.
Małą keksówkę (26x12cm, mierzone na górze) wysmarować tłuszczem i wysypać bułką tartą. Na dno wyłożyć jasne ciasto, następnie ciemne a na wierzch makowe.
Piec w temperaturze 180°C przez 1 godzinę lub do suchego patyczka. Po wyjęciu z piekarnika chwilę ostudzić w foremce a następnie wyjąć i ostudzić na kratce. Udekorować polewą czekoladową i migdałami w płatkach lub posiekanymi.
Moja ulubiona polewa:
- 3 łyżki mleka
- 3 łyżki cukru
- 3 łyżki masła
- 3 łyżki kakao
Zagotować mleko z cukrem i masłem, dodać przesiane kakao i dokładnie wymieszać.
Smacznego!
Jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o każdym nowym wpisie skorzystaj z menu Powiadomienia
Taką babkę pieczemy u nas w domu “od zawsze” 🙂 jest bardzo pyszna, mówimy na nią “żołądkowiec”, nie mam pojęcia skąd ta nazwa 😉
zdjęcie przyciąga jak magnes… 🙂 a gdyby tak chcieć upiec tą babkę w foremce babki z kominem to poporcje chyba należałoby zwiększyć prawda? jak małą keksówkę masz na myśli pisząc o niej w przepisie?
Moja keksówka ma wymiary 26×12 cm (mierzona na górze), piekąc w formie z kominem musisz przeliczyć proporcje.
dzięki 🙂 uwielbiam liczyć 🙂 szczególnie na siebie… 😉 pozdrawiam 🙂
Ale to jeszcze mam Ci przeliczyć?? Nie znając nawet wymiarów Twojej formy? To chyba nie jest problem poszukać sobie przeliczarki? Ale rozumiem, że lepiej czekać, aż wszystko będzie podane na tacy? 🙂 pozdrawiam i więcej zrozumienia życzę 🙂
Asiu spokojnie, nie zrozumiałyśmy się 🙂 zastosowałam tylko grę słów bez żadnych podtekstów 🙂 teraz to przeczytałam i faktycznie mogło to być zrozumiane różnie ale ja juź taka jestem, dwuznaczna papla 😉 babka upieczona, bez żadnych przeliczeń, ze składników z przepisu weszła do mojej największej formy babki z kominem a wyszła
WYŚMIENITA! 🙂 z przyjemnością powtórzę ten wypiem 🙂
No zrozumiałam jak zrozumiałam, i nie dziw mi się, bo ludzie mają właśnie o to pretensje, że im foremek nie chcę przeliczać 🙂
Cieszę się, że babka się udała i smakowała!
Pozdrawiam.
Mam pytanie ten olej dodajemy czy nie? bo też chcę żeby mi wyszła taka sliczna;)
W oryginalnym przepisie jest olej, ale ja – tak jak napisałam – go pominęłam.
mam małe pytanie ten mak to taki sypki czy gotowy zpuszki zmielony
Nie mielony, zwykły sypki mak.
Dziś zrobiłam tą ‘Babę’ i jest pyszna mniam mniam .
Już połowy nie ma , mam nadzieję ,że zdążę zrobić fotkę 🙂 Dziękuję za przepis. Pozdrawiam
Bardzo się cieszę, że smakowała:)
Pozdrawiam serdecznie.
uwielbiam takie babeczki :))) Piękne zdjęcia !
piękna 🙂 Dopisuję ją koniecznie do listy 🙂 Rany…. ja tez mam problem co upieke w Święta…. Tyle pyszności dookoła 🙂
Piękna babka;) Też już muszę zacząć próby przedświąteczne;)
śliczna, kurcze teraz to juz mam naprawdę problem co upiec na ten weekend i święta:)
Dziękuję:) Ja też mam zawsze problem, jak zrobię przegląd na blogach…:)
Pozdrawiam:)
Właśnie został zjedzony ostatni kawałek.Extra!
Serio? Oj to się bardzo cieszę!
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo smacznie wyglada. Szkoda, ze u mnie nikt nie lubi ciast z makiem, bo bym chetnie przygotowala.
czy mak ma być mielony??
Ja dałam mielony, bo akurat tylko taki miałam, ale w przepisie nie był mielony. Wtedy babka będzie fajnie chrupać:)
Mniam! Na święta jak znalazł.
Pozdrawiam
Uwielbiam babki – to smak mojego dzieciństwa 🙂
Zrobię Asiu i dam znać jak wyszła 🙂
Piękna! W przekroju wygląda jak chatka z czekoladowym dachem!
ślicznie się prezentuje 🙂 niby babka a jaka niezwykła
Zdaje się, że kiedyś jadłam podobną babkę i była pyszna 🙂
No i jej wygląd jest zniewalający! Super 🙂
śliczna babeczka!:)