Kiedy piekę chałkę to tak, jakbym cofała się w czasie. Bo chałka kojarzy mi się z dzieciństwem, rodzinnym domem, ciepłem… Gruba kromka posmarowana masełkiem i najlepiej posypana cukrem a do tego kubek ciepłego mleka lub kakao. To moje wspomnienia… Teraz piekę chałkę sama i staram się, by takie ciepłe wspomnienia miało moje dziecko… Polecam Wam bardzo tę chałkę, bo jest prosta do wykonania i bardzo, bardzo smaczna! Mięciutka, puchata i maślana…
Przepis własny.
Składniki na jedną sporą chałkę:
- 20g świeżych drożdży
- 150ml mleka (ewentualnie dodatkowe 50ml mleka w zależności od mąki i wielkości jajka)
- 50g drobnego cukru
- opakowanie cukru wanilinowego (16g)
- szczypta soli
- 500g mąki
- 1 duże jajko
- 60g masła
Dodatkowo do posmarowania:
- 1 jako + łyżeczka mleka
Do misy miksera przesiać mąkę, zrobić w niej dołek i wsypać rozkruszone drożdże. Zasypać cukrem i zalać połową ciepłego mleka. Zasypać niewielką ilością mąki tak, by powstała masa o konsystencji gęstej śmietany. Odstawić na 20 minut. Gdy rozczyn podrośnie dodać pozostałe składniki: roztrzepane jajko, roztopione masło i ciepłe mleko i wrobić gładkie i elastyczne ciasto. Ciasto nie powinno się kleić. W razie potrzeby można dodać trochę mąki. Uformować kulę, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia w temperaturze pokojowej. Gdy ciasto podwoi swoją objętość, wyjąć na stolnicę i odgazować. Podzielić na 4 równe części. Z każdej zrobić wałek a następnie zapleść warkocz. Gotową chałkę przełożyć na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia lub włożyć do foremki. Przykryć ściereczką i odstawić na 40 minut do napuszenia. Po tym czasie posmarować roztrzepanym jajkiem z mlekiem i posypać kruszonką.
Kruszonka:
- 3 łyżki mąki
- 3 łyżki drobnego cukru
- 3 łyżki roztopionego masła
Wszystkie składniki na kruszonkę wyrobić między palcami.
Piec w temperaturze 180°C przez około 40 minut. Studzić na kratce. Kroić po całkowitym wystudzeniu.
Smacznego!
P.S. Słoiczek z dżemem truskawkowym to podarunek od Kasi. Kasiu, dziękuję Ci bardzo, był pyszny!!
Jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o każdym nowym wpisie skorzystaj z menu Powiadomienia
Wlasnie upieklam iii ….. juz nie ma, ale to znaczy ze naprawde smakowala. Rewelacja 🙂
Cieszę się, że smakowała 🙂
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!
właśnie włożyłam do piekarnika 🙂 mam nadzieję, że wyjdzie
dzięki za przepis 🙂
Mam nadzieję, że wyszła 🙂
wyszłą super. przepis podałąm dalej znajomym, linkując do Twojej świetnej strony 🙂
dziękuję
Cieszę się ze smakowała.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam 🙂
Właśnie wyrasta 😀 coś mnie urzekło w tym wypieku, albo to jak piszesz o tej chałce na wstępie 🙂
Bardzo dobra chałeczka 🙂 Na następny raz zredukuje ilość cukru by można zjeść ją z dżemem, bo ta jest idealna do masełka a nawet sama jest pychota 🙂
Dawno nie robiłam, muszę i ja zrobić, bo bardzo lubimy.
Pozdrawiam!
Może to z innej beczki, ale nie znoszę stron, na których nie mogę otworzyć nowej zakładki komendą “otwórz link w nowej karcie” prawym przyciskiem myszki, bo wyskakuje mi komunikat o zakazie kopiowania. Wrrr, to tak denerwujące że od razu uciekam z takiej strony. Szkoda, bo przepisy b. fajne.
Przykro mo, skoro jest to dla ciebie tak wielki problem… Nie będę się po raz kolejny raz z tego tłumaczyć. A stronę w nowej karcie można otworzyć klikając kółkiem myszki…
Super ta chałka , dziękuje za przepis
Piekłam tą chałkę i wyszła naprawdę PYSZNA !!!
Po raz kolejny nie zawiodłam się na Twoim przepisie 😉 Od dziś to bedzie to mój stały przepis, bo nie ukrywam, że moje pierwsze starcie z chałką z jakiegoś tandetnego przepisu skończyło się totalną porażką! ;P
I zamiast jednego dużego jajka dałam 2 małe….a więc smakiem, puszystością i wyglądem byłam zachwycona ! ;))
Cudowna taka chałeczka… już mi sie marzy na jutrzejsze śniadanie. 🙂 Chyba się skuszę i szybko wypróbuję Twój przepis 🙂 Pozdrawiam ciepło, Kasia
Będzie mi miło:)
Pozdrawiam!
uwielbiam chałki i wszelkie drożdżowe buły 🙂 a już takie z kruszonką to mmmmmm pyszności 🙂 Pozdrawiam 🙂
bardzo lubię takie chalki ale sama jeszcze nie robilam…;)
to do dzieła!!:)
Uwielbiam chałkę, szczególnie taką domową, to są pyszności 🙂 wygląda wspaniale.
I niech żyją noże Fiskarsa! Rządzą :p
ladna chalka, juz mi na nia slinka cieknie:)
A ja jako dziecko wyskubywałam z chałki całą kruszonkę! Uwielbiam z masełkiem i dżemem!
Twoja wygląda genialnie!
Przepięknie zapleciona;)
U mnie zawsze je się chałkę w niedziele na śniadanie. I choć w mojej piekarni chałki pieką pyszne, to ta chyba wygląda piękniej 🙂
Dziewczyny, częstujcie się do woli, bo pyszna jest:) Kasiu, miałam napisać w p.s. ale zapomniało mi się, już naprawiam!
Oooo, mój truskawkowy dżemik! 😉 Ale się ucieszyłam! 😉 Rewelacyjna te Twoja chałka! 🙂
Asiu, piękna chałka! Taka wyrośnięta, puszysta 🙂 Chętnie zabrałabym taką grrruuuubą kromkę na uczelnie 😉
mnie też kojarzy się z dzieciństwem. z grubą warstwą masła i popita mlekiem… pycha!
tylko jakoś za młodu nie lubiłam kruszonki i zawsze wyskubywałam ku uciesze korzystającej z tego Mamy 🙂
porywam kromeczkę na śniadanie
pozdrawiam z rana