To ciasto już bardzo dawno widziałam na różnych blogach. Zaglądałam na nie, przyglądałam się i choć bardzo mnie ciekawiło, to jakoś nie miałam pewności, że jest dobre. Bo tak jak mocno mnie intrygował ten dodatek cukinii to równie mocno mnie niepokoił… No taka już jestem… Ale po zapewnieniach Kasi, że warto spróbować w końcu się zdecydowałam i upiekłam. Teraz wiem, że za długo zwlekałam:). Ciasto pochodzi z książki „Chocolate & Zucchini” C. Dusoulier, znalezione u Kasi. Spróbujcie i przekonajcie się sami. Polecam!
Składniki:
- 350g cukinii ze skórką
- 240g mąki
- 200g cukru (zastąpiłam brązowym)
- 60g kakao
- 1 łyżeczka sody
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/3 łyżeczki soli
- 120 ml oleju
- 4 jajka
Cukinię zetrzeć na grubych oczkach. Przesianą mąkę wymieszać z kakao, kawą, solą, proszkiem do pieczenia i sodą. Ubić jajka z cukrem na puszystą i jasną masę. Dodawać powoli olej cały czas ubijając. Zmniejszyć obroty miksera i dodać 2/3 suchych składników. Wymieszać do połączenia się składników. Pozostałą część suchych składników wymieszać z cukinią i następnie dodać do ciasta. Wymieszać dokładnie, aż wszystkie składniki się połączą.
Formę o średnicy 23 cm wysmarować tłuszczem i wysypać bułką tartą. U mnie była to forma 24 cm z kominem. Wyłożyć do niej masę.
Piec w temperaturze 180°C przez ok 50 – 60 minut.
Smacznego!
Przepis bierze udział w akcji:”Cukinia 2011″
Jeśli chcesz otrzymać powiadomienie o każdym nowym wpisie skorzystaj z menu Powiadomienia
Świetny przepis, ale litości z tym ograniczeniem kopiowania! Chcąc wydrukować przepis, musiałam od razu kliknąć “wydrukuj ten przepis” przez co wydrukowało się wszystko, cały post, zdjęcia, komentarze, łącznie 5 stron. Niepotrzebne mi to do niczego, a dodatkowo bez sensu i nieekologicznie tracimy papier i tusz. Jak ktoś zechce ukraść to i tak przepisze, a jak ktoś potrzebuje sobie szybko przygotować w wordzie dokument do druku (żeby nie zapaskudzić czekoladą laptopa :)), to nie da rady. Pozdrawiam i polecam przemyśleć 🙂
Cieszę się, że skorzystałaś z przepisu. Co do kopiowania… no cóż, ja szanuję takie decyzje u innych, więc liczę na to samo:) A co do drukowania, to pod każdym przepisem jest opcja ‘drukuj ten przepis’ i wtedy nie ma problemu, bo drukujesz tylko treść, bez zdjęć, komentarzy itp… wystarczy przeczytać teks pod przepisem…
Pozdrawiam:)
Babeczka wygląda pięknie! Wczoraj upiekłam ją u siebie z Pani przepisu i powiem szczerze, że jestem bardzo mile zaskoczona! Łatwe do zrobienia i przepyszne!
Pozdrawiam!
Bardzo się cieszę:) Ja też preferuję prostotę:)
Pozdrawiam:)
Kupiłam wczoraj gazetę z przepisami i tam jest przepis na ciasto z cukinią. Trochę wykrzywiłam się na myśl o warzywie w cieście, ale widząc Twoje zdjęcia i to, jak zachęcasz, to możliwe, że skuszę się i zrobię je 🙂
A zdjęcia jak zwykle śliczne…
Pozdrawiam 🙂
Asiek, polecam Ci ciasta z dodatkiem warzywy – cukinia, marchew, dynia czy nawet buraczki. Ciasta są wtedy bardzo dobre i wilgotne 🙂 Twoje właśnie tak wygląda.
Pozdrawiam
kuszące ;]
i ja je piekłam. zeszłego roku.
zniknęło tak ekspresowo, jak tylko się pojawiło na stole!
http://www.karmel-itka.blogspot.com
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
Ja tak podchodziłam do marchewkowego ciasta jakoś nie mogłam sobie wyobrazić warzywa w cieście ale odkąd upiekłam kilka lat temu ta miłość trwa do dziś.
Obłędnie apetycznie wygląda! 🙂
Póki co podchodzę do przepisu jak pies do jeża – obserwuję i czytam. Może się zdecyduję upiec, bo same superlatywy o nim słyszę:) Ta polewa czekoladowa coraz bardziej mnie przekonuje;)
Ja znam to uczucie, bo rok walczyłam ze sobą jeśli chodzi o to ciasto. I jeśli to Cię przekona, to tej cukinii tam nie czuć, ona dodaje ciastu tej wilgoci:)Daj znać jak się zdecydujesz:)
Pozdrawiam!
wczoraj też upiekłam to ciasto (choć z innego bloga). dziś już nie ma 🙂
pyszności, bardzo lubię takie ciacha z cukinią
wygląda pięknie! 😉
cudnie wygląda…lubię takie wilgotne ciacha;)
Ależ apetycznie wygląda!! Ja tez się na nie zamierzam już od jakiegos czasu i po raz kolejny widzę ze chyba warto zrobic:)
pozdrawiam!