Gdy zobaczyłam ten przepis, w pierwszej chwili mnie nie zachwycił, ale mimo to postanowiłam spróbować, ze względu na wygląd ciasteczek. Fajne, niezbyt wielkie spiralki przypominające rogaliki. Okazały się bardzo proste w wykonaniu. W smaku przepyszne. Przepis pochodzi z książki Hilaire Walden ‘Ciastka, ciasteczka i babeczki’. Polecam, bo są rewelacyjne!
Składniki na 32 spiralki:
- 220 g masła
- 220 g twarożku kremowego
- 2 łyżki drobnego cukru
- 225g mąki pszennej
Na nadzienie:
- 120g orzechów włoskich lub pekan, drobno posiekanych (użyłam włoskich, zmieliłam w blenderze)
- 75g cukru brązowego
- 1 łyżeczka cynamonu (dałam prawie łyżkę, bo lubię)
Na glazurę:
- 1 jajko roztrzepane z łyżką wody (użyłam mleka)
- gruby cukier do posypania
Połączyć wszystkie składniki ciasta za pomocą miksera, na końcu dodając mąkę. Ulepić kulę, podzielić ją na dwie części, każdą spłaszczyć, zawinąć w folię i odstawić na godzinę do lodówki.
W tym czasie przygotować nadzienie – wszystkie składniki wymieszać razem.
Pierwszą kulę schłodzonego ciasta rozwałkować na cienki placek o średnicy ok. 28 – 30 cm. Powierzchnię posmarować roztrzepany żółtkiem, posypać równomiernie połową nadzienia. Placek podzielić na ćwiartki, potem na kolejne ćwiartki (ma wyjść 16 trójkątów). Zwijać od zewnątrz do środka. Po zwinięciu każdą spiralkę posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać cukrem. Analogicznie przygotować drugi placek.
Piec około 30 minut w temperaturze 170°C. Po chwili przenieść na kratkę i wystudzić do końca.
Smacznego!
🙂 pyszności 🙂 Nawet mam je wydrukowane 🙂
No to czekam, aż je zrobisz:) Są pyszne!