Jak już kiedyś wspominałam, spontaniczne wypieki są najlepsze. Do takich też należą te małe ciasteczka. U mnie nadziane serem i prażonymi jabłkami. I nie potrafię powiedzieć które lepsze… Fajne jest w nich to, że są takie na jeden kęs. Do nadzienia możecie użyć ulubionej konfitury czy dżemu. Ciasto twarogowe po upieczeniu listkuje się, przypominając trochę ciasto francuskie. Małe saszetki są tak pyszne, że nie można im się oprzeć. Ja oczywiście nie mogąc się powstrzymać, zjadłam jeszcze ciepłe, co skończyło się dla mnie wielkim bólem brzucha… Nie róbcie tego:) A ciasteczka polecam bardzo!!
Przepis znalazłam na stronie Mnamky recepty.
Składniki na ciasto (na ok. 40 sztuk ciasteczek):
- 300g mąki
- 250g twarogu przynajmniej dwukrotnie zmielonego (może być wiaderkowy, takiego użyłam)
- 200g masła
- 1 opakowanie cukru wanilinowego
- szczypta soli
Na nadzienie I:
- 300g twarogu
- 1 żółtko
- 1 opakowanie cukru wanilinowego
- ewentualnie rodzynki – jak ktoś lubi
Nadzienie II:
- 300g prażonych jabłek
Do miski wsypać przesianą mąkę, dodać pokrojone na małe kawałki zimne masło, sól, cukier i twaróg i wyrobić gładkie ciasto. Z ciasta uformować kulę, zawinąć w folię i schłodzić w lodówce przez 1 godzinę.
Po tym czasie wyjąć, rozwałkować na 2-3mm placek. Wyciąć kwadraty o boku 8cm. Na środek każdego kwadratu wyłożyć nadzienie. Każdy róg kwadratu złożyć do środka (tak, jakbyśmy składali kopertę), końce należy mocno ze sobą zacisnąć, żeby w czasie pieczenia saszetki nam się nie pootwierały (co przytrafiło się właśnie mi w pierwszej partii).
Gotowe saszetki układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przed pieczeniem posmarować żółtkiem roztrzepanym z 2 łyżkami mleka.
Piec w piekarniku rozgrzanym do 180°C przez około 20 minut, do ładnego zarumienienia się. Po tym czasie wyjąć, ostudzić. Przed podanie posypać cukrem pudrem.
Smacznego!
Ciasteczka przepyszne, dodałam jeszcze trochę cukru do masy serowej, bo mam w domu dwa małe szkraby. Tylko dlaczego tak szybko zniknęły? 🙂
Ciasteczka wszystkim bardzo smakowały Świetne ciasto twarogowe ,takiego jeszcze nie robiłam.Do nadzienia serowego dodałam trochę cukru.Pozdrawiam.Alina.
Bardzo się cieszę, że ciastka smakowały.
Pozdrawiam.
A jakiego twarogu użyłaś?? Chodzi mi o firmę 😉
Już teraz nie pamiętam, ale albo z Piątnicy albo z Wielunia, tylko tych serów wiaderkowych używam.
Uwielbiam te ciastka 🙂 , skorzystałam z Twojego przepisu na swoim blogu.
Bardzo lubię tutaj zaglądać ! Pozdrawiam.
Piękne paczuszki!
A jakie masz fajne szczypczyki do ciastek .:)
Piękne zdjęcia! 🙂
Prezentują się bardzo kusząco;)
sakiewki wyszły pyszne polecam mniam 😉
Brawa za szybkie tempo! Cieszę się, że smakowały:)
Idealne 🙂
Mam pytanie ile sakiewek wychodzi z jednej porcji ciasta?
Dziękuję za Twoje przepisy
Monika
Tak jak napisałam we wpisie, około 40sztuk.
Pozdrawiam:)
Wyglądają apetycznie 🙂
uwielbiam je 🙂
porywam kilka :)))
Bardzo lubię te serowe ciasteczka, raz na jakiś czas robię. Mój przepis odrobinę się różni, ale tak czy inaczej ciasteczka są pyszne… A zdjęcia jak zawsze przepiękne, szczególnie to ostatnie 🙂